Do konsultacji publicznych trafił projekt ustawy, który połączy rządowe agencje pomagające w zwalczaniu skutków narkomanii i alkoholizmu. Dotychczas były dwie osobne: Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Krajowe Biuro do Spraw Przeciwdziałania Narkomanii.
Połączenie agencji ma “zwiększyć efektywność działań”. Łączna liczba osób znajdujących się w kręgu działań łączonych podmiotów – to ponad 6 mln, w tym m.in. osoby uzależnione od alkoholu i narkotyków oraz ich rodziny, osoby pijące ryzykownie i szkodliwie, użytkownicy substancji psychoaktywnych, osoby z problemem uzależnień behawioralnych, trzeźwi alkoholicy, osoby doświadczające przemocy w związku z alkoholem.
Według argumentów resortu zdrowia, utworzenie nowego podmiotu jest najkorzystniejszym rozwiązaniem z punktu widzenia poprawy jakości działań w zakresie uzależnień oraz ich lepszej koordynacji – „Niezależnie od powyższych zmian, proponuje się również zmiany w zakresie ustanawiania gminnych programów w obszarze profilaktyki uzależnień. Obecnie w skali kraju ok. 50 proc. gmin realizuje takie wspólne programy. Barierą do racjonalnego wzrostu sprawności tych strategii są często sztuczne wymogi kwalifikowania podejmowanych działań do określonych paragrafów kwalifikacji budżetowych i sprawozdań finansowych”.
Przekłada się to realną trudność w leczeniu osób współuzależnionych jednocześnie od narkotyku i alkoholu.„Postulat połączenia jednostek dedykowanych uzależnieniom jest wielokrotnie podnoszony przez jednostki samorządu terytorialnego, które upatrują w nim możliwości bardziej sprawnego koordynowania polityk lokalnych i regionalnych” – uzasadnia resort. Argumentem za połączeniem agencji jest również to, że w leczeniu alkoholików, narkomanów, hazardzistów czy seksoholików stosuje się podobne metody – „Zakresy wspólne reakcji na uzależnienie od alkoholu, narkotyków i uzależnień behawioralnych obejmują także takie kwestie jak metody leczenia, ograniczanie szkód społecznych i zdrowotnych oraz readaptację społeczną”.
„Projekt niesie z sobą i nadzieje, i obawy. Jako lekarz psychiatra podkreślam, że mechanizm uzależnienia od alkoholu jest podobny do mechanizmu uzależnienia od narkotyków. W praktyce terapeutycznej, czy to na oddziałach zamkniętych, czy w lecznictwie ambulatoryjnym narkomani i alkoholicy już dziś leczeni są wspólnie. Ale choć oba rodzaje uzależnienia są do siebie podobne w sensie mechanizmów czy terapii – są liczne odrębności w zakresie profilaktyki, czyli choćby konieczność z dotarciem z przekazem innymi środkami, do zupełnie różnych grup wiekowych. I nie jest to jedyny powód moich obaw dotyczących projektu” – komentuje prof. Jerzy Samochowiec, prezes Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.
© mZdrowie.pl