Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Naczelna Izba Aptekarska dopuściła się naruszenia dóbr osobistych właściciela aplikacji „Recepta Gemini” – poinformowała spółka Gemini. Opublikowany przez Naczelną Izbę Aptekarską 1 lipca 2020 r. komunikat zdaniem sądu miał „karygodną treść” i był przejawem „linczu na przedsiębiorcy” – informuje Gemini.
Gemini Apps, spółka zależna Gemini Polska, w ubiegłym roku złożyła pozew przeciwko Naczelnej Izbie Aptekarskiej o ochronę dóbr osobistych i zaprzestanie rozpowszechniania niesprawdzonych, nieprawdziwych informacji na temat aplikacji. Według komunikatu, „sąd przyznał rację Gemini, że formułowanie przez Naczelną Izbę Aptekarską niesprawdzonych zarzutów pod adresem aplikacji, bez podjęcia jakiejkolwiek próby ich wcześniejszej weryfikacji, jest naruszeniem podstawowych standardów profesjonalizmu obowiązujących samorządy zawodowe”.
Jak zaznaczono, „informacje rozpowszechnione przez NIA stały się podstawą do publikacji wielu materiałów prasowych przez ogólnopolskie media, co świadczy wyłącznie o szerokim kręgu osób, do których trafiły niezgodne z prawdą komunikaty”. „To jest istotny i ważny wyrok, bo pokazuje, że każdy uczestnik profesjonalnego rynku musi działać w sposób szczególnie odpowiedzialny, biorąc pod uwagę, jakie są fakty. Tutaj sąd bardzo wyraźnie wskazał, że działania NIA było działaniem nie tylko nie profesjonalnym, ale wręcz skandalicznym” – powiedział mecenas Maciej Ślusarek z kancelarii LSW.
Zaznaczył, że „wydanie komunikatu, który Sąd w swoim uzasadnieniu określił, jako lincz na przedsiębiorcy, uznał tego typu działanie za naruszenie dóbr osobistych i w tym kontekście nakazał natychmiastowe usunięcie komunikatu, i co istotne wpłatę na cele charytatywne, na hospicjum wskazane przez Spółkę Gemini”. Mecenas Ślusarek ocenia, że „to ważny wyrok, bo pokazujący również tego rodzaju instytucjom jak NIA, że nie mogą wykraczać poza ramy swojego funkcjonowania”. „Wyrok potwierdza zatem, że jakiekolwiek negatywne twierdzenia Naczelnej Izby Aptekarskiej pod kątem aplikacji Recepta Gemini są całkowicie nieprawdziwe” – wskazuje mecenas.
Prezes Gemini Polska Artur Łakomiec zaznaczył, że „bezprawne działania NIA, przynoszą negatywne dla Spółki konsekwencje: są m.in. powodem dalszego rozpowszechniania przez organy administracyjne oraz podmioty publiczne nieprawdziwych zarzutów formułowanych przez Pozwanego, obniżają zaufanie nie tylko organów administracji publicznej, ale przede wszystkim pacjentów do działalności spółki. Niszczą wypracowaną przez lata dobrą renomę marki Gemini na rynku farmaceutycznym, a także wzbudzają wątpliwości inwestorów oraz kontrahentów odnośnie do prawidłowości zarządzania Gemini”.
W ocenie prezesa Gemini Polska „samorząd aptekarski w Polsce kompletnie nie spełnia swojej roli, wykracza poza rolę, poza standardy, które są przestrzegane w innych krajach lub choćby w Polsce, demonstrowane przez Naczelną Izbę Lekarską czy samorząd adwokacki. Ci ludzie kompletnie nie rozumieją swojej roli i to, co się dzisiaj stało potwierdza tylko jedną rzecz nam w firmie, że oszczerstwo jest sposobem funkcjonowania korporacji aptekarskiej w Polsce. Ci ludzie kompletnie mylą rolę nie reprezentując farmaceutów, tylko reprezentując naszych konkurentów.”
Gemini podkreśla, że aplikacja Recepta Gemini działa w sposób transparentny i zgodny z przepisami prawa. Natomiast żaden z zarzutów sformułowanych przez Naczelną Izbę Aptekarską w jej komunikatach nie znajduje uzasadnienia w rzeczywistości. (PAP)