Konsultacje publiczne nowelizacji rozporządzenia resortu zdrowia w sprawie wykazu wyrobów medycznych wydawanych na zlecenie wydłużono do 8 sierpnia. Czekamy na uwagi, jeśli uznamy, że faktycznie to jest niedobre dla pacjentów, to z tej dziedziny możemy zrezygnować – poinformował wiceszef MZ Maciej Miłkowski.
Wiceminister Maciej Miłkowski odpowiadał w Sejmie na pytanie zadane przez posłow Koalicji Obywatelskiej w sprawie sytuacji, w jakiej znajdą się pacjenci ze stomią zmianach, zaproponowanych przez Ministerstwo Zdrowia w wykazie wyrobów medycznych wydawanych na zlecenie.
“Ta sprawa jest bardzo poważna. Odzierają nas z godności – tak mówią stomicy. (…) Pozornie ma być lepiej, ale następuje ograniczenie dostępności dla ludzi ze stomią” – mówiła wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska. “Czy to było w ogóle konsultowane z osobami, które maja stomię?” – pytała.
Maciej Miłkowski zauważył, że rozporządzenie “dopasowuje do poszczególnych zakresów różne rodzaje świadczeń”. “Zaproponowaliśmy 16 istotnych zmian w różnych zakresach i staramy się przez ostatni okres przynajmniej raz do roku to rozporządzenie zmieniać” – powiedział. Poinformował jednocześnie, że termin konsultacji publicznych rozporządzenia – ze względu na okres wakacyjny – wydłużono z 21 do 30 dni, do 8 sierpnia. “Szacujemy, że po tym okresie przynajmniej 3 tygodnie będziemy analizować uwagi i spotkać się z właściwymi organizacjami” – powiedział wiceminister zdrowia i dodał – “Będziemy czekali na szczegółowe uwagi i jeśli uznamy, że faktycznie to jest niedobre dla pacjentów, to (…) z tej dziedziny (w rozporządzeniu) możemy zrezygnować”.
Pacjenci ze stomią protestują w związku ze zmianami, jakie mają być wprowadzone do wykazu wyrobów medycznych wydawanych na zlecenie. Alarmują, że proponowana forma refundacji wyrobów stomijnych jest dla nich niekorzystna. Jak podkreślają organizacje reprezentujące pacjentów ze stomią, projekt m.in. znosi limit kwotowy dofinansowania, wprowadza natomiast dopłatę przez osoby dorosłe do odbieranego sprzętu stomijnego w wysokości 10 proc. za worki i płytki oraz 20 proc. za środki do pielęgnacji. Ogranicza również dostęp do środków pielęgnacyjnych, bez których prawidłowe zaopatrzenie stomii jest niemożliwe, zakłada dopłatę do sprzętu również dla stomików z orzeczeniami o niepełnosprawności, a także zakłada ceny niemające odzwierciedlenia na rynku, co realnie oznacza znacznie wyższe dopłaty pacjentów.