Pacjenci z nieswoistymi zapaleniami jelit czują się dyskryminowani, ponieważ zapisy programów lekowych wymuszają przerywanie skutecznej terapii lekami biologicznymi. Wielu pacjentów traci możliwość leczenia farmakologicznego, ponieważ leki przestają działać, i musi rozważać zabiegi operacyjne. Kryteria kwalifikacji do programów lekowych są zbyt wysokie, co prowadzi do pogorszenia zdrowia, groźnego zwłaszcza dla dzieci. Niewłaściwe leczenie prowadzi do komplikacji i niepełnosprawności. – mówili przedstawiciele organizacji pacjentów w czasie debaty mZdrowie “Skuteczność terapii w programach lekowych u chorych z nieswoistymi zapaleniami jelit”.
Iga Rawicka, wiceprezes Fundacji EuropaColon Polska – Nasi pacjenci czują się dyskryminowani, ponieważ pacjenci dermatologiczni i reumatologiczni mają już rozwiązany problem przerywania terapii, kiedy jest skuteczna – a my nadal czekamy. Chcielibyśmy wspólnie z Rzecznikiem Praw Pacjenta poszukać sposobu, aby przyspieszyć takie rozwiązanie w obszarze nieswoistych zapaleń jelita. Apelujemy, aby oddać leczenie pacjentów w ręce lekarzy, aby mieli swobodę podejmowania decyzji. Wbrew pozorom takie rozwiązanie nie jest bardziej kosztowne niż rygorystyczne zapisy, ponieważ pacjent jest wówczas leczony skutecznie i w związku z tym obniżają się inne koszty systemu z nim związane. Nasza fundacja zajmuje się pacjentami z chorobami układu pokarmowego, a także z chorobami onkologicznymi . Wiemy bowiem, że nieskutecznie leczeni pacjenci z nieswoistymi zapaleniami jelita są narażeni na choroby nowotworowe, czyli raka jelita grubego. Koszty leczenia wcześnie wykrytego raka jelita grubego – to cztery tysiące euro. Natomiast choroba późno wykryta, w stanie zaawansowanym – to koszty rzędu 40 tysięcy euro.
W programie lekowym mamy do czynienia z pacjentami w znacznym stopniu zaawansowania choroby. Znamy przypadki pacjentów, którzy profilaktycznie usuwają jelito, ponieważ są tak nieskutecznie leczeni, że obawiając się np. raka jelita grubego decydują się na życie ze stomią. Istotne są także koszty psychiczne, emocjonalne ponoszone przez pacjenta. Ten czynnik jest również bardzo ważny przy optymalizacji leczenia dzięki zniesieniu ograniczeń czasowych. Skuteczniejsze leczenie stwarza im szansę na aktywność zawodową i społeczną, a jednocześnie uniknięcie zwolnień lekarskich czy pobytu w szpitalu.
Wierzymy w pana ministra i jego skuteczność w negocjowaniu umów z producentami leków. W naszym obszarze brakuje postawienia kropki nad “i”. Stworzyliśmy koalicję organizacji pacjentów, aby doprowadzić do tych oczekiwanych zmian. Liczymy na to i deklarujemy zaangażowanie we wszystkie działania, w których możemy się przydać. Myślę, że warto korzystać z doświadczeń pacjentów.
Justyna Dziomdziora, wiceprezes Stowarzyszenia Osób z Nieswoistymi Zapaleniami Jelita “Łódzcy Zapaleńcy” – Wielu pacjentów znajduje się w sytuacji, kiedy muszą rozważać leczenie operacyjne i resekcję jelita jako efekt braku dostępu do leczenia biologicznego. Zwykle nie kończy się na jednym zabiegu i konieczne jest dalsze leczenie, a co za tym idzie kolejne wydatki systemu.
Pacjenci obawiają się również sytuacji, w której przerywanie terapii powoduje, że lek – po ponownym podaniu – przestanie działać. Zmniejsza się wówczas ilość dostępnych terapii, które mogą skutecznie zadziałać. Po pewnym czasie może się okazać, że wszystkie opcje terapeutyczne zostały już wykorzystane i pacjent jest skazany na operację, powodującą niepełnosprawność do końca życia. Pojawia się także prawdopodobieństwo wstrząsu anafilaktycznego, zagrażającego życiu. Pacjent traci przez to możliwość pracowania i dodatkowo potrzebujemy opieki ze strony rodziny. Cierpi na tym całe jego otoczenie.
Małgorzata Mossakowska, Prezes Honorowa Towarzystwa “J-Elita” – Możliwości terapeutyczne dla dzieci chorych z nieswoistymi zapaleniami jelit są duże mniejsze. W chorobie Leśniowskiego-Crohna są do dyspozycji tylko dwa leki, a we wrzodziejącym zapaleniu jelita – tylko jeden lek. Natomiast terapia jest tak samo ograniczona czasowo. W pewnym momencie nie ma na co zmienić stosowanego wcześniej leku. Im wcześniej dzieci zaczynają chorować, tym choroba ma bardziej gwałtowny przebieg, pojawia się więcej powikłań ze strony układu pokarmowego i innych narządów. Koszty, które pojawiają się po stronie rodziny, są ogromne.
Osobnym problemem są kryteria włączenia dzieci do programów lekowych. W praktyce przy chorobie Leśniowskiego-Crohna u dzieci spełnienie kryteriów, które wynoszą 51 punktów w skali CDAI oznacza, że dziecko musi przebywać na oddziale szpitalnym i być niedożywione. Od dawna wnioskujemy, aby te kryteria obniżyć i przywołujemy przykłady z innych krajów, gdzie kryteria wynoszą 31 punktów. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku wrzodziejącego zapalenia jelita grubego.
Trzeba sobie zdać sprawę, że decyzja o usunięciu jelita w momencie, kiedy dziecko jeszcze rośnie, jest naprawdę traumatyczna. Pociąga za sobą bardzo poważne konsekwencje. Młodzi ludzie – to grupa najbardziej zagrożona, najmocniej obciążona chorobą i powinniśmy zrobić wszystko, aby udało im się wykształcić i podjąć pracę, aby nie stawali się rencistami.
Marek Lichota, prezes stowarzyszenia Apetyt Na Życie – Reprezentując stowarzyszenie pacjentów z niewydolnością jelit chciałbym zwrócić uwagę na inne komplikacje chorób zapalnych jelit, takie jak zespół jelita krótkiego i konieczność żywienia pozajelitowego. Choroba Leśniowskiego-Crohna jest jednym z najistotniejszych powodów niewydolności jelit. W naszym stowarzyszeniu mamy co najmniej kilkudziesięciu pacjentów z taką historią choroby. I jeśli analizujemy koszty opieki nad pacjentami, to trzeba podkreślić, że oprócz leczenia choroby podstawowej dochodzi jeszcze żywienie pozajelitowe – to dodatkowe koszty rzędu 6 tysięcy miesięcznie dla jednego pacjenta, co i tak oznacza poziom kosztów należący do najniższych w Europie. Wiele terapii biologicznych mogłoby zostać sfinansowanych z tych środków, które płacimy w związku z wystąpieniem nieodwracalnych powikłań, nie wspominając o znacznym stopniu niepełnosprawności.
Również wiele innych kosztów pojawia się w związku z tym, że nie leczymy chorych tak skutecznie, jak to możliwe. Są one ponoszone z innych źródeł, dlatego być może nie są widoczne przy dokonywaniu analiz efektywności refundacji leków biologicznych. Tak czy inaczej, obciążają one budżet państwa, więc powinny być również brane pod uwagę. Dlatego tak ważne jest skuteczne leczenie wszystkich pacjentów.
***
W debacie redakcyjnej mZdrowie.pl na temat “Skuteczność terapii w programach lekowych u chorych z nieswoistymi zapaleniami jelit” wzięli udział: wiceminister Maciej Miłkowski, prof. Grażyna Rydzewska, prof. Jarosław Reguła, Jerzy Gryglewicz oraz przedstawiciele organizacji pacjenckich: Iga Rawicka, Justyna Dziomdziora, Małgorzata Mossakowska i Marek Lichota.
W dwóch programach lekowych chorzy mają dostęp do wszystkich cząsteczek leków biologicznych. Mimo to nie wszyscy mogą być skutecznie leczeni, o czym decyduje administracyjne ograniczenie czasu leczenia biologicznego, a także bardzo wysokie kryteria kwalifikacji do leczenia. Ministerstwo zdrowia widzi możliwość zmian tych zapisów, po uprzedniej analizie i rekomendacji AOTMiT. Warta rozważenia jest koncepcja utworzenia jednego programu w miejsce obecnie istniejących dwóch – dla Choroby Leśniowskiego-Crohna oraz dla wrzodziejącego zapalenia jelita grubego – to najważniejsze wnioski z debaty redakcyjnej mZdrowie.pl.
Pełniejsze wypowiedzi uczestników debaty dostępne tutaj: