Zainaugurowano kampanię społeczną „Tylko dwa słowa”, która ma pomóc mądrze wspierać w pacjentów w chorobie nowotworowej oraz podpowiadać, jak samemu odnaleźć się w tej trudnej sytuacji, kiedy zachoruje bliska osoba. Ważna jest także zmiana postrzegania chorych na raka dzięki pogłębianiu wiedzy o nowotworach oraz sposobach ich diagnostyki i leczenia.
Podczas akcji „Tylko dwa słowa” eksperci medyczni, ambasadorzy akcji oraz przedstawiciele organizacji pomagających chorym podzielą się swoimi historiami, związanymi z chorobami nowotworowymi. Na potrzeby kampanii przeprowadzono badania opinii społecznej i przedstawiono je w specjalnym raporcie „Co wiemy o nowotworach i jak je postrzegamy?”. Z raportu wynika, że ponad 87 proc. ankietowanych Polaków nie słyszało o nowoczesnych sposobach walki z rakiem, na przykład o medycynie personalizowanej.
Aż 62 proc. osób ankietowanych przyznało, że w gronie ich najbliższych są osoby chorujące na nowotwór. „Widzimy, jak duży jest to problem społeczny i tak naprawdę, jak ludzie czują się wobec niego bezradni. Badani wyraźnie wskazywali na poczucie bezradności, strachu i obawę przed cierpieniem i bólem oraz na lęk przed śmiercią – zauważyła Joanna Konarzewska-Król, dyrektor Fundacji Onkologicznej Nadzieja. „Taka kampania jest niezwykle potrzebna, gdyż naszemu społeczeństwu niezbędna jest rzetelna wiedza o chorobach nowotworowych – podkreśliła Anna Kupiecka, prezes Fundacji OnkoCafe – Razem Lepiej. Dodała, że w ostatnich latach nastąpiło wiele korzystnych zmian w opiece nad pacjentami onkologicznymi. “Dlatego tak istotne jest budowanie świadomości i przekazywanie aktualnych informacji o nowoczesnych metodach diagnostyki i leczenia” – dodała.
W ramach kampanii objaśniane będą przyczyny powstawania raka oraz nowoczesne metody jego diagnostyki i leczenia. „Nowotwory są w Polsce drugą najczęstszą przyczyną zgonów – po chorobach układu krążenia. Powodują 27 proc. zgonów mężczyzn oraz 24 proc. zgonów u kobiet” – mówił podczas konferencji prof. Piotr Rutkowski z Narodowego Instytutu Onkologii, prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego.
„Zachorowalność na nowotwory złośliwe u kobiet i mężczyzn stale rośnie. Jednocześnie jednak w naszym kraju zmniejsza się umieralność na choroby nowotworowe, co jest związane z poprawą organizacji leczenia i dostępnością nowych metod diagnostyki i terapii” – zaznaczył prof. Rutkowski.
Edukacja o nowoczesnych, skutecznych metodach leczenia nowotworów
Do niedawna lekarze przy wyborze metody leczenia kierowali się przede wszystkim miejscem powstania nowotworu oraz stopniem jego zaawansowania. Coraz większą nadzieję dają chorym nowe metody terapii i diagnostyki, np. medycyna personalizowana i diagnostyka molekularna. W znacznym stopniu opierają się one na badaniach genetycznych. Jak wyjaśnił dr Andrzej Tysarowski, kierownik Zakładu Diagnostyki Genetycznej i Molekularnej Nowotworów, Narodowego Instytutu Onkologii, w „medycynie personalizowanej stosuje się terapie celowane z wykorzystaniem leków, które blokują wzrost i rozprzestrzenianie się nowotworu”. Dzieje się tak poprzez bezpośrednie oddziaływanie na określone cząsteczki, tzw. cele molekularne. „Terapię taką dobiera się indywidualnie na podstawie badań genetycznych pacjenta, wykorzystując informacje o zmianach w genach i białkach, które są zaangażowane we wzrost, progresję i rozprzestrzenianie się nowotworu” – dodał dr Tysarowski.
Na bardzo ważną rolę psychoonkologów zwrócił z kolei uwagę prof. dr hab. n. med. Jacek Jassem, z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Podkreślił, że większość nowotworów udaje się wyleczyć. „Zadaniem psychoonkologów jest uzbrojenie pacjenta, a także jego bliskich, na czas leczenia choroby nowotworowej w mocną psychikę. Chory musi mieć siłę do zmagania się z nowotworem – przyznał prof. Jassem. Jak przypomniał, dzisiaj częścią zespołu terapeutycznego są właśnie psychoonkolodzy i to oni wyszukują pacjentów, którym trzeba pomóc.
„Słowo rak wywołuje silne, negatywne emocje. Choroba nowotworowa często utożsamiana jest z wyrokiem na nasze życie. Ludzie boją się nowotworów. Ale radzenia sobie z emocjami, towarzyszącymi nam podczas choroby bliskiej osoby, można się nauczyć – potwierdziła Joanna Pruban, psycholog z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Nowotwór nadal wiąże się niestety z pewnym wstydem, ponoszoną za coś winą lub karą. Utożsamiany jest oczywiście z żalem, smutkiem, lękiem i poczuciem zagrożenia. “Te przekonania bardzo często biorą górę” – stwierdziła dr Pruban
O sposobach wspierania osób chorych i radzeniu sobie w sytuacji, kiedy choroba dotyka najbliższych, mówili na konferencji ambasadorzy kampanii „Tylko dwa słowa”, którymi są Jarosław Bieniuk z córką Oliwią, aktor Artur Barciś, pisarka Krystyna Kofta oraz aktorka i wokalistka Karolina Nowakowska. „Ważne jest, aby – w przypadku otrzymania informacji o chorobie nowotworowej – nie doszło do paraliżu wszystkich wokół, ale przyszła realna pomoc. Dla chorego i jego bliskich. Moje dwa słowa to ‘Jestem tu’, ‘Pomogę Ci’, a nie to słynne, dołujące ‘Dasz sobie radę’” – mówiła Karolina Nowakowska. Jak przyznała Barbara Pepke, prezes Fundacji Gwiazda Nadziei, jedną z przyczyn niskiej świadomości społecznej na temat postępów w diagnozowaniu i leczeniu nowotworów jest ludzka niechęć do zgłębiania tematów trudnych – „Słowo ‘rak’ wszystkim bardzo źle się kojarzy. Dla większości nadal oznacza koniec wszystkiego co dobre i początek trudnej walki z nieobliczalnym i niezwykle groźnym przeciwnikiem”.