Diagnoza choroby nowotworowej jest zazwyczaj szokującą wiadomością dla pacjenta. Uruchamia ona szereg nieprzyjemnych emocji i uczuć, które często są niezauważane przez personel szpitalny, z uwagi na brak czasu.
Szczęśliwie, na coraz większej ilości oddziałów onkologicznych i hematologicznych jest już zatrudniony psycholog, który może służyć wsparciem i pomocą pacjentom w trakcie całej drogi przez chorobę. Jakie etapy wyróżniamy w chorobie nowotworowej? Każda osoba chorująca jest inna, ma inne potrzeby i lęki, inaczej radzi sobie z chorobą. Zależy to – poza czynnikami osobowościowymi – od wieku, rodzaju rozpoznania, sytuacji społecznej, a także od etapu choroby.
Biorąc pod uwagę przebieg choroby nowotworowej, można wyróżnić następujące jej etapy:
- diagnoza
- leczenie
- faza remisji i zakończenia leczenia
- faza nawrotu/przerzutów
- faza terminalna
Przy rozwoju dzisiejszej medycyny, wiele chorób kończy się na etapie remisji, po której następuje konieczność wykonywania badań w odpowiedniej częstotliwości. Niestety, może zdarzyć się też tak, że choroba odnawia się bądź daje przerzut do innego organu lub, że leczenie przyczynowe zostaje zakończone z uwagi na brak pozytywnych reakcji organizmu. Jakie wsparcie możemy uzyskać od psychologa w chorobie nowotworowej? Należy pamiętać, że wszystkie fazy choroby nowotworowej mogą okazać się jednakowo trudne dla osoby chorującej.
Psycholog powinien być dla pacjenta wsparciem w każdym momencie. Nawet jeśli przed udaniem się do lekarza dość długo nękał nas jakiś ból, to i tak często liczymy, że jest on związany z czymś błahym. Mogło być też tak, że sygnały z ciała nie płynęły, bądź były bardzo słabe. Niezależnie od tego, co popchnęło nas do pójścia do specjalisty, wykrycie choroby nowotworowej bardzo często jest dużym szokiem i wywołuje szereg negatywnych emocji, gniewu, lęku czy rozpaczy.
Moment diagnozy choroby onkologicznej jest niezwykle ważnym momentem, w którym wsparcie psychologa może okazać się bardzo cenne. Oczywiście bywa tak, że osoba chorująca ma swoje zasoby i sposoby radzenia sobie w sytuacji choroby, zazwyczaj bardzo wartościowe. Jeżeli jednak okaże się, że są one niewystarczające, warto wówczas zgłosić się o pomoc do psychologa. Pomoże on rozładować emocje, ułatwiając ich ekspresję, a także wskaże drogę do rozpoczęcia adaptacji do choroby i przywrócenia równowagi w życiu chorego, zachwianej po usłyszeniu diagnozy. Jest to istotny moment w pracy nad dużym lękiem, który towarzyszy większości osób po diagnozie.
Po wstępnym etapie diagnozy, pacjentowi zostaje zaproponowane leczenie. Na ogół jest to leczenie operacyjne, bądź chemio- czy radioterapia, które są najbardziej powszechnymi metodami leczenia nowotworu. Bywa, że jest to moment negocjacji z lekarzami, czy dana metoda na pewno jest niezbędna do wyleczenia. Pacjenci boją sie skutków ubocznych chemio- czy radioterapii. Często też na tym etapie pojawia się wstyd i izolowanie się, by ukryć chorobę i niepożądane efekty jej leczenia.
Chemioterapia i radioterapia są dość popularne i krąży na ich temat wiele mitów. Często, samo zaproponowanie takiego leczenia, budzi u chorych obawę o następstwa terapii. Jest to miejsce i czas dla psychologa by poza klasycznym wsparciem, pełnić rolę edukującą, obalającą nieprawdziwe opinie krążące w społeczeństwie. Jest to również dobry moment na psychoedukację, mającą na celu rozmowę z pacjentem o tym, jak wygląda dane postępowanie medyczne, jak się do niego przygotować, co warto o nim wiedzieć.
Zabiegowi operacyjnemu z kolei może towarzyszyć strach przed zaśnięciem, przed komplikacjami pooperacyjnymi, a także przed bólem i wynikami histopatologicznymi. W tej sytuacji psycholog może, poza rozmową i wsparciem, służyć pacjentowi pomocą zapoznając go z technikami relaksacyjnymi i wizualizacyjnymi. Mogą one wpływać pozytywnie na zmniejszenie strachu towarzyszącego osobie chorującej oraz złagodzić negatywne wyobrażenia odnośnie skutków zabiegu. Wydaje się, że faza zakończenia leczenia czy remisji powinna nieść ze sobą wyłącznie ulgę i radość. Czemu więc, pomimo bycia wolnym od szpitala, procedur i zabiegów, tak ciężko jest poczuć sie dobrze? Co takiego trudnego jest na tym etapie?
Przede wszystkim, odzywający się przy najmniejszym ukłuciu czy bólu strach, że to nawrót czy przerzut nowotworu. Zapominamy jednak, że wysoki poziom niepokoju może powodować natężenie dolegliwości. Mówi się, że pacjenci po zakończeniu leczenia onkologicznego żyją ze śmiercią na ramieniu do końca swych dni. Sen z powiek spędzają też częste kontrole. Warto wówczas pracować nad wspomaganiem innych aktywności pozachorobowych, aktywizować ich społecznie, a także nad wyznaczaniem nowych celów, bez lekceważenia radzenia sobie ze stresem. Tu pomocne mogą być techniki poznawczo-behawioralne, mające na celu zmniejszenie lęku osoby chorującej przed przerzutem czy nawrotem choroby.
Etap nawrotu czy przerzutu jest często najtrudniejszym momentem choroby, trudniejszym niż sama jej diagnoza. Pacjent myślał już o sobie w kategorii osoby zdrowej. Zanika więc często w tej fazie wcześniejsza nadzieja, w konsekwencji może pojawić się rozpacz i lęk. Bardzo ważne jest więc wówczas samo „bycie“ psychologa, obserwowanie reakcji pacjenta, wspieranie go. Ostatnią fazą choroby jest faza przedterminalna i terminalna. Trudnością w niej jest często słyszane przez pacjenta „już nic nie możemy dla pana/pani zrobić“, oznaczające zakończenie leczenia przyczynowego.
Zapomina się o tym, że również na tym etapie można bardzo pacjentowi pomóc w poprawieniu jakości życia. Dominującymi emocjami okresu terminalnego są zazwyczaj lęk i strach przed śmiercią. Często towarzyszy temu duży ból fizyczny. Poza metodami farmakologicznymi zwalczania bólu, warto na tym etapie pracować wizualizacyjnie z osobą chorą. Niezwykle ważne jest tu także budowanie realnej nadziei, pytanie o marzenia.
Co zrobić, by adaptacja do choroby była łatwiejsza? We wszystkich fazach choroby onkologicznej psycholog jest osobą pomagającą w rozwijaniu nowych ról czy możliwości pacjenta. Osoby chorujące często wspominają, że choroba wiele im zabrała, ale też wiele rzeczy dała, pokazała, nauczyła. Warto więc je wykorzystać do tworzenia nowych możliwości w funkcjonowaniu. Mówiąc o pracy z psychologiem, warto wspomnieć o pracy z przekonaniami. Myślenie osoby chorej często może być spotęgowane przez negatywne i nieprawdziwe wyobrażenia na temat diagnozy. Warto wówczas pracować z pacjentem nad nimi, bo sama ich zmiana na bardziej pozytywne, może być ogromnym krokiem w adaptacji na różnych etapach choroby.
Istotne jest również zrozumienie pacjenta Istotne jest również zrozumienie pacjenta i jego emocji w czasie całej choroby. Poza momentami najtrudniejszymi, okazuje się, że cała choroba może powodować przeżywanie żałoby w wielu aspektach – może być to żałoba po zdrowym „ja“, po amputacji części ciała, po niespełnionych planach. Istotna wówczas będzie praca nad budowaniem realnej nadziei, czegoś, co może być pomocne w zdrowieniu i w wyznaczaniu sobie nowych celów, a także nad poradzeniem sobie ze zmianami w życiu spowodowanymi chorobą.
Na koniec warto wspomnieć, że pomoc psychologa może obejmować pomoc rodzinie czy bliskim chorego. Poprawia ona komunikację, pomaga osobom towarzyszącym w rozwiewaniu wątpliwości, jak powinno się rozmawiać z pacjentem, jak pytać o różne rzeczy, jak reagować na określone zachowania. Taka pomoc osób towarzyszących jest niezmiernie ważna, gdyż żaden specjalista nie zastąpi pełnego miłości i oddania wsparcia osób najbliższych.
Pamiętajmy, że warto dać sobie szansę i spróbować poprosić doświadczonego psychologa o pomoc w przejściu przez chorobę. W leczeniu nowotworów, poza klasycznym medycznym postępowaniem, niezwykle istotna jest nasza psychika. Dbajmy więc o nią.
(Olga Kłoda-Krajewska) / mzdrowie