Europejski Dzień Walki z Rakiem Piersi, obchodzony 15 października, został ustanowiony w 2008 roku, aby zwrócić uwagę na znaczenie badań profilaktycznych i potrzebę rzetelnej wiedzy na temat tego nowotworu. Liczba zachorowań w Polsce jest niższa niż średnia w Europie, jednak więcej Polek umiera z powodu raka piersi.
W Polsce chorych na raka piersi z roku na rok przybywa. W 2020 r. nowotwór ten wykryto u około 20 tys. kobiet, podczas gdy w 2010 roku było to niewiele ponad 16 tys. Liczba nowych zachorowań na raka piersi wynosi w Polsce 68,7 na 100 tys. osób i jest niższa niż średnia dla Europy (69,7 na 100 tys.). W Polsce jednak więcej pacjentek umiera – średnia dla Europy wynosi 14,8 na 100 tys. osób, a w Polsce – 17,9 na 100 tys.
Federacja Stowarzyszeń „Amazonki i Fundacja Spa For Cancer prowadzą kampanię „Masz wybór”, w ramach której pytano ekspertów o przyczyny wyższej śmiertelności chorych w Polsce. „Polki za mało zajmują się sobą. Opiekują się wszystkimi innymi ludźmi, którzy potrzebują pomocy, a nie sobą. Nie mają też wokół siebie wsparcia, dzięki czemu mogłyby czuć się ważne” – uważa Katarzyna Miller, psychoterapeutka, publicystka, autorka bestsellerowych poradników.
Nieco innego zdania jest Krystyna Wechmann, prezes Federacji Stowarzyszeń „Amazonki” oraz Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych – „Wydaje się, że Polki mają zbyt małą świadomość tego, jak ważne i potrzebne są badania profilaktyczne. Pokazują to badania mammograficzne, na które zgłasza się mniej niż 50 proc. kobiet”. I podkreśla, że w rankingu zgłaszalności na badania profilaktyczne jesteśmy na jednym z ostatnich krajów Europy. Niemal wszystkie pozostałe kraje mają zgłaszalność na mammografię wynoszącą ponad 50 proc., a w Skandynawii, która jest w europejskiej czołówce, na to badanie zgłasza się ponad 80 proc. kobiet.
Początkowo sądzono, że to strach i lęk powoduje, że kobiety w Polsce nie decydują się na badania profilaktyczne. Ale po latach okazało się, że to świadczeniodawcy nie mobilizują kobiet na badania. „Wielu ośrodkom nie zależy, aby wykonywać badania profilaktyczne. Nie robią nic albo niewiele, aby zachęcić kobiety do wizyt. Na około trzysta ośrodków w Polsce, które mogą wykonywać badania mammograficzne, tylko kilkanaście stara się namówić kobiety do wizyty. Jest pięć ośrodków w Polsce, w których w ubiegłym roku wykonano o ponad 10 proc. więcej mammografii niż w roku przed pandemią. To pokazuje, jak wiele zależy od zaangażowania ośrodka. I dowodzi, że nawet w trudnym okresie można było zadbać o profilaktykę” – mówi Krystyna Wechmann.
Kampanie edukacyjne
Kampanie zachęcające do badań profilaktycznych w Polsce są mniej skuteczne. „Są one mało konkretne. Bo co to znaczy „zbadaj się”? Musi być jasny przekaz, co ma kobieta zrobić, dokąd pójść” – uważa Anna Hencka-Zyser, prezeska Fundacji Spa for Cancer. Jej zdaniem polskie kampanie często zniechęcają do badań profilaktycznych. „Kobiety nie idą na badania, bo się boją, bo u nas każda kampania polega na straszeniu. Słyszymy: +badaj się, bo umrzesz+, zamiast +badaj się, a będziesz zdrowa i będziesz miała czas na realizację swoich marzeń, na rodzinę+. Kampanie w innych krajach Europy są zupełnie inne niż nasze. Nie straszą, nie pokazują umierających kobiet, lecz są kolorowe, kobiece, pozytywne, sprzyjają dobrym emocjom, a to zachęca do badań profilaktycznych” – uważa Anna Hencka-Zyser.
Niska zgłaszalność kobiet na badania profilaktyczne przekłada się – zdaniem ekspertów – na wyższą w Polsce. „A tylko wcześnie rozpoznany rak piersi daje możliwość całkowitego wyleczenia. Rak piersi rozsiany, tzn. z przerzutami do narządów miąższowych lub kości, jest chorobą nieuleczalną. Możemy wydłużyć czas do progresji choroby, stosując kolejne linie leczenia, ale choroby w stadium rozsiewu nie jesteśmy w stanie wyleczyć” – mówi dr Joanna Streb z Oddziału Klinicznego Onkologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
Drugą przyczyną wyższej umieralności z powodu raka piersi jest nieprzestrzeganie przyjętych standardów leczenia. „Jeśli pacjentka ma guza miejscowo zaawansowanego i zajęte węzły chłonne, to czasem trzeba zacząć od przedoperacyjnej chemioterapii, dopiero potem operować, a nie zaczynać leczenia od operacji” – mówi Joanna Streb.
Zdarza się też, że kobiety zbyt długo czekają od wykrycia guza na rozpoczęcie leczenia.
„Jeżeli w badaniu mammograficznym widać podejrzaną zmianę, to trzeba ją zweryfikować, czyli zrobić biopsję. Potem trzeba czekać na wynik biopsji, bo daje nam ona informację, czy to jest rak, a jeśli tak, to jaki jest to podtyp i jak go leczyć. Tę ścieżkę można by skrócić, ale brakuje patomorfologów. Nie przybywa też onkologów, a za to coraz więcej jest chorych” – podkreśla dr Streb.
Kampania Masz Wybór
Kampania powstała z inicjatywy organizacji pacjentów zajmujących się problemami kobiet z nowotworami piersi: Federacji Stowarzyszeń „Amazonki”, Fundacji Spa for Cancer oraz firmy Pfizer. Ma na celu edukację kobiet z rakiem piersi i ich rodzin oraz szerokiej opinii publicznej na temat możliwości wyboru terapii w leczeniu nowotworów piersi i opieki nad nimi w czasie choroby, jak również po jej zakończeniu.
Bohaterkami kampanii są trzy inspirujące kobiety, które przeszły drogę z rakiem. Agata, Dorota zmagające się hormonozależnym, HER2-ujemnym rakiem piersi i Dagmara, która zachorowała na raka piersi potrójnie ujemnego. Kobiety związane na co dzień z Olsztyńską Fundacją Spa for Cancer, opowiadając o swoim doświadczeniu z rakiem, chcą zmotywować inne kobiety do aktywnego uczestniczenia wprocesie leczenia, a także zachęcić do działań profilaktycznych.
W ramach kampanii powstała strona www.wybierzwybor.pl na której znajdują się informacje na temat choroby, a także porady oraz wskazówki dotyczące profilaktyki i leczenia hormonozależnego raka piersi.