Ten mechanizm wymaga stworzenia baz danych, w które lekarze będą wpisywać po pierwsze kwalifikację pacjenta, żeby było wiadomo, że powinien być tym lekiem leczony, po drugie – żeby był prowadzony regularny follow-up, czyli śledzenie wyniku. Potem w określonym czasie następuje ocena, i to jest indywidualne dla każdego leku, może być kilka miesięcy, pół roku, czasem rok. Zbiera się informacje w czasie rzeczywistym, dotyczące tego, na ile lek jest skuteczny w poszczególnych grupach chorych. Jeżeli lek jest już sprawdzony i po kilku latach obserwacji wiadomo, jak działa, to można wtedy przejść na prostsze mechanizmy finansowania.
/ mzdrowie