Zdrowie pacjenta powinno być osią systemu. Wydaje się, że zbyt dużą wagę poświęcamy takim elementom, jak na przykład stan finansów poszczególnych zakładów. Dostosowujemy działania w systemie do potrzeb świadczeniodawców. Pacjent nie zawsze jest na pierwszym miejscu. Oczywiście jest wiele rzeczy, które należałoby poprawić. Myślę, że wzrost nakładów w ostatnich latach pozwoli wcześniej czy później osiągnąć taki poziom ilości świadczeń, że będzie można przejść na jakość i zacząć wymagać tej jakości. Ale to jeszcze niestety przed nami.
/ mzdrowie