W niektórych krajach, np. w Niemczech, sztuczne pompy są już częściej wszczepiane niż serca od dawców. Podobnie będzie w Polsce za kilka lat – według szacunków ekspertów będziemy wszczepiać rocznie od 200 do 300 pomp wspomagających krążenie.
Rośnie zapotrzebowanie na dawców
W USA statystycznie na każde serce do przeszczepienia czeka 10 chorych. W Polsce w 2018 r. wykonano 147 przeszczepów serca, a w Instytucie Kardiologii w Warszawie – 45. Jednym z powodów większego zapotrzebowania na dawców jest coraz częściej występująca niewydolność serca, występująca w naszym kraju u co najmniej 700-800 tys. osób.
„W Niemczech rocznie wszczepia się 1 000 sztucznych pomp, a robi się tylko 300 przeszczepów serca. Wspomaganie krążenia to przyszłość, bo dawców zawsze będzie za mało, choć staramy się, żeby było ich więcej. Dlatego cały świat podąża w kierunku mechanicznego wspomagania krążenia” – wyjaśnia prezes Polskiego Towarzystwo Kardio-Torakochirurgów prof. Mariusz Kuśmierczyk.
Zdaniem prof. Kuśmierczyka sztuczne pompy zapewniające wspomagania krążenia są szansą dla pacjentów oczekujących na przeszczep serca – przedłużają życie chorych z ciężką niewydolnością serca. „Wykorzystujemy dwa typy bardzo dobrych pomp, są bardzo drogie, koszt takiej pompy i jej wszczepienia to wydatek 75 tys. euro, finansowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia” – podkreśla specjalista, pełniący funkcję kierownika Kliniki Kardiochirurgii i Transplantologii Instytutu Kardiologii w Warszawie.
Jak działa pompa wspomagająca krążenie?
„Pompy – wyjaśnia – wspomagają lewą komorę serca, wszczepiamy je w koniuszek serca, tak działają pompy o przepływie ciągłym. Wirnik pompy zawieszony jest w polu magnetycznym, by nie dochodziło do zakrzepicy. W każdym razie dochodzi do niej w znacznie mniejszym stopniu niż w przypadku pomp poprzedniej generacji, czyli pomp wirowych z wirnikiem mechanicznym” – wyjaśnia specjalista.
Pompa zasysa krew z lewej, niewydolnej komory i podaje do aorty wstępującej. „Wadą tej pompy jest zasilanie z zewnątrz, czyli przez powłoki musi wychodzić na zewnątrz kabel. Pacjent nosi baterie na pasku lub w torbie, które muszą być co jakiś czas ładowane. Częstym problemem są zatem zakażenia tego kabla. Jednak dajemy sobie z tym radę, pacjenci po wszczepieniu tych pomp funkcjonują zwykle bardzo dobrze” – zapewnia prof. Kuśmierczyk.
Pompa pomostem do przeszczepu
W 2018 r. w warszawskim Instytucie Kardiologii wszczepiono pierwsze całkowicie sztuczne serce; składa się z dwóch komór oraz czterech mechanicznych zastawek podłączonych do zewnętrznego sterownika generującego i monitorującego przepływ krwi. „Otrzymał je 58-letni pacjent po usunięciu pierwotnego nowotworu prawej komory. Jest po kilku chemioterapiach i czeka na transplantację” – dodaje specjalista.
Podkreśla on, że w Polsce pompy są przede wszystkim pomostem do przeszczepu. „W naszym kraju jeszcze nie wszczepia się pomp docelowo, kiedy pacjenta nie można już poddać transplantacji serca. U nas przynajmniej na razie jest to trudne do przeprowadzenia z powodów etycznych, jak i prawnych. W innych krajach, np. w USA, jest to inaczej rozwiązane” – wyjaśnia.
Według prof. Kuśmierczyka za kilka lat rocznie może być wszczepianych w Polsce od 200 do 300 pomp wspomagających krążenie.
źródło: PAP Nauka w Polsce / mzdrowie