Co dziesiąty Polak cierpi na cukrzycę. Fundacja Urszuli Jaworskiej przygotowała raport „Cukrzyca tu i teraz”. Raport wylicza błędy polskiego systemu ochrony zdrowia w leczeniu tej choroby.
“W ślad za alarmującymi statystykami nie idą kompleksowe rozwiązania i programy zdrowotne. Cukrzyca nie jest przez decydentów traktowana priorytetowo i to musi się zmienić” – mówi Urszula Jaworska. Fundacja zapowiada powołanie zespołu, który we współpracy z resortem przygotuje rozwiązania naprawcze. Sformułowała też siedmiopunktowy program, na których chce je oprzeć.
Raport Fundacji Urszuli Jaworskiej – to nie tylko analiza danych epidemiologicznych, ale spojrzenie na problemy cukrzycy okiem pacjentów, lekarzy specjalistów i lekarzy POZ. Fundacja przeprowadziła wśród nich gruntowne badanie ankietowe obejmujące 1203 pacjentów, 61 diabetologów, 118 lekarzy POZ, i 133 osoby reprezentujące zawody pielęgniarki lub edukatora.
Jak odbierają funkcjonowanie modelu leczenia w Polsce? I jakie proponują zmiany?
Co myślą pacjenci? Ci z cukrzycą typu 1 domagają się zmian (40 proc. respondentów). Jeśli chodzi o poszczególne kategorie, to za najpilniej wymagającą zmianę pacjenci wskazali potrzebę zmiany w dostępie do leków innowacyjnych. Odpowiedź taką wskazało 82 proc. diabetyków.
Jeśli chodzi o pacjentów z cukrzycą typu 2 – ponad 59 proc. z nich uważa, że poprawy wymaga dostęp do diabetologów, a ponad 53 proc. pacjentów uznało również konieczność zmiany systemu finansowania leczenia. Z kolei 48 proc. uznaje, że poprawy wymaga dostęp do lekarzy innych specjalności (cukrzycy cierpią na liczne schorzenia towarzyszące).
Jak wygląda droga od diagnozy do leczenia? Prawie 48 proc. ankietowanych pacjentów stwierdziło, że cukrzyca została zdiagnozowana przez lekarza POZ. Natomiast dobór terapii jest zwykle ustalany w poradni diabetologicznej przez lekarza diabetologa (w cukrzycy typu 1 – ponad 90 proc. przypadków, w cukrzycy typu 2 – 75 proc.)
Tylko 35 proc. chorych na cukrzycę typu 1 jest zadowolonych z obecnego sposobu leczenia, natomiast w przypadku cukrzycy typu 2 – zadowolonych jest więcej, czyli 55 proc. chorych. Powodem niezadowolenia jest przede wszystkim: brak refundacji pomp insulinowych po 26 roku życia (w cukrzycy typu 1) oraz brak refundacji części leków zawartych w zaleceniach klinicznych PTD (w cukrzycy typu 2).
Pacjenci diabetologiczni wskazują, że zmian lub poprawy wymaga sposób finansowania leczenia cukrzycy, dostęp do leków oraz lepszy dostęp do lekarzy – i diabetologów, i innych specjalności.
Według badania współpraca pacjentów z lekarzem i stosowanie się do zaleceń wygląda dość dobrze. Pacjenci potwierdzają, że w związku ze zdiagnozowaną cukrzycą zmienili nawyki żywieniowe – przy czym najczęściej pacjenci z cukrzycą typu 1 mierzą i kontrolują ilość spożywanych węglowodanów (65 proc.), a pacjenci z cukrzycą typu 2 ograniczają ilość kalorii w diecie (74 proc.)
“Cukrzyca jest chorobą interdyscyplinarną, wielonarządową, a przy tym przewlekłą i nieuleczalną, w związku z czym generuje ogromne koszty dla pacjenta, które będzie ponosił do końca swojego życia” – komentuje Anna Śliwińska, prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków. Jej zdaniem jednak bieżąca sytuacja większości chorych na cukrzycę w Polsce pozostawia sporo do życzenia. O ile leczenie dzieci i młodzieży z cukrzycą typu 1 wygląda w naszym kraju niemalże wzorcowo, pozostałe grupy nie mogą się cieszyć leczeniem na europejskim poziomie.
Diabetolodzy
Lekarze specjaliści wyraźnie zastrzegli dla siebie prawo do prowadzenia pacjentów. Właściwie wszyscy (98 proc.) ankietowani diabetolodzy uważają, że cukrzycę typu 1 powinien prowadzić specjalista diabetolog. Inaczej w cukrzycy typu 2 – w tym zakresie 64 proc. diabetologów uważa, że pacjenta powinien prowadzić diabetolog wspólnie z lekarzem POZ. Tylko 31 proc. diabetologów chce prowadzić cukrzycę typu 2 samodzielnie, ale jednocześnie zaledwie 5 proc. diabetologów uważa, że może to robić lekarz POZ.
Ponad połowa (61 proc.) diabetologów uważa, że system leczenia cukrzycy typu 1 działa w Polsce na ogół prawidłowo. W odniesieniu do cukrzycy typu 2 takiego zdania jest już tylko 23 proc. Z kolei 38 proc. diabetologów widzi konieczność poprawy współpracy z lekarzem POZ w procesie leczenia pacjentów z cukrzycą, a tylko 23 proc. ocenia obecną współpracę jako dobrą.
Mniej niż połowa (46 proc.) diabetologów ocenia, że ma wystarczający wpływ na zapobieganie rozwojowi powikłań w cukrzycy typu 1. I znacznie mniej – tylko 28 proc. – ocenia, że ma wystarczający wpływ na zapobieganie rozwojowi powikłań w cukrzycy typu 2.
Lekarze POZ
Nieco inny pogląd na prowadzenie pacjenta zaprezentowali lekarze rodzinni. Mniej więcej połowa (54 proc.) lekarzy POZ wskazywała, że lekarzem prowadzącym pacjenta z cukrzycą typu 1 powinien być specjalista diabetolog, 40 proc. – wspólnie diabetolog i lekarz POZ, a tylko 4 proc. jest zdania, że powinien to robić sam lekarz POZ.
W przypadku cukrzycy typu 2 wyniki były następujące: 13 proc. lekarzy POZ wskazywało na diabetologa, 51 proc. – wspólnie diabetologa i lekarza POZ, a 32 proc. – tylko na lekarza POZ.
Mniej niż połowa (45 proc.) lekarzy POZ widzi konieczność poprawy współpracy z lekarzem diabetologiem w procesie leczenia pacjentów z cukrzycą, podczas gdy 34 proc. lekarzy POZ ocenia obecną współpracę jako na ogół dobrą (u diabetologów odpowiednio 38 proc. i 23 proc.). Połowa lekarzy POZ ocenia, że nie ma możliwości zapobiegania rozwojowi powikłań w cukrzycy typu 1 (46 proc.) ani typu 2 (53 proc.).
Powikłania
Większość badanych wyraża się pozytywnie o systemie leczenia cukrzycy. W kwestii oceny systemu leczenia powikłań ankietowani są bardziej krytyczni. Z tym rzeczywiście mamy problem. Jak zauważał Adam Niedzielski, prezes NFZ, dobrze prowadzona cukrzyca nie powinna prowadzić do amputacji. Tymczasem w Polsce te są liczne, nawet 8,5 tysiąca rocznie. – Tu dom się pali, tu trzeba działań szybkich i radykalnych – alarmował Niedzielski podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy.
Jak wynika z raportu Fundacji Urszuli Jaworskiej 77 proc. pacjentów z cukrzycą typu 1 i 31 proc. pacjentów z cukrzycą typu 2 przez swoją chorobę lub jej powikłania przynajmniej raz przebywało w szpitalu. Niektórzy mają za sobą więcej niż pięć hospitalizacji. Do najczęstszych powikłań należą incydenty hiperglikemii i hipoglikemii, kwasica metaboliczna, miażdżyca, choroba niedokrwienna serca, zawał mięśnia sercowego, udar mózgu, uszkodzenie nerek i nerwów, utrata wzroku, zespół stopy cukrzycowej, problemy dermatologiczne takie jak zakażenia bakteryjne i grzybicze w obrębie skóry i błon śluzowych, nawracające zakażenia układu moczowego.
Wnioski z raportu – to siedem punktów, których realizacja poprawiłaby radykalnie jakość leczenia cukrzycy w Polsce:
Po pierwsze – edukacja, czyli zwiększenie świadomości na temat zagrożeń związanych z chorobą, jej przebiegu, możliwości leczenia, a także profilaktyki.
Po drugie – opieka koordynowana, czyli stworzenie zespołów terapeutycznych (lekarz POZ, diabetolog, pielęgniarka, dietetyk), które będą skupione na działaniach praktycznych.
Po trzecie – zmiany w systemie, czyli finansowanie kadr i świadczeń zdrowotnych, dostosowanie systemu do zmian demograficznych.
Po czwarte – terapia. W tym punkcie główny nacisk położono na dostęp do najnowocześniejszych leków. Za postępem naukowym nie nadąża polski system refundacyjny, przez co polscy pacjenci nie są leczeni według światowych i europejskich standardów, które skodyfikowało Polskie Towarzystwo Diabetologiczne.
Po piąte – stałe monitorowanie stanu zdrowia pacjenta – przez lekarzy specjalistów i lekarzy POZ przy pomocy pielęgniarek oraz dokonywanie samobadania przez pacjentów.
Po szóste – profilaktyka pierwotna, , czyli zapobieganie otyłości zarówno u dzieci, jak i dorosłych, promowanie zdrowego żywienia, aktywności fizycznej, eliminowanie tzw. śmieciowego jedzenia
Po siódme – profilaktyka powikłań.