Migotanie przedsionków, jedna z głównych przyczyn udaru niedokrwiennego mózgu, stało się ważnym tematem dyskusji ekspertów z całego świata na Międzynarodowym Kongresie Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
„Migotanie przedsionków to poważny i ze względu na starzejące się społeczeństwo: wciąż narastający problem zdrowotny” – mówił prof. Zbigniew Kalarus, kierownik Katedry Kardiologii, Wrodzonych Wad Serca i Elektroterapii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Zabrzu. Podkreślał, że właściwe postępowanie jest w przypadku tej arytmii niezwykle ważne, ponieważ nieleczona może skutkować groźnymi powikłaniami zakrzepowo-zatorowymi. „Najbardziej boimy się udaru niedokrwiennego mózgu (w mechanizmie zatorowym), który niestety może prowadzić do znacznego inwalidztwa, a nawet śmierci pacjenta” – alarmował.
Jak podaje PTK skala problemu zaskoczyła ekspertów. Według wyników zakończonego w czerwcu 2019 roku badania NOMED AF, na migotanie przedsionków cierpi nawet 23 proc. Polaków powyżej 65. roku życia. Im starsza populacja – tym gorzej. Z badania wynika, że co czwarty pacjent powyżej 75 lat i prawie co trzeci pacjent powyżej 85. roku życia cierpi na migotanie. Badanie koordynował zespół ekspertów ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Jego wyniki wywołały duże poruszenie. „Co bardzo istotne, aż 41 proc. pacjentów miało nieme klinicznie (bezobjawowe) migotanie przedsionków” – mówił prof. Karalus. Ponieważ mamy do czynienia z potencjalnie groźną, wręcz „złośliwą” arytmią, należy jego zdaniem zastanowić się nad wprowadzeniem powszechnego, przesiewowego badania w celu wykrywania migotania przedsionków u osób w wieku podeszłym.
Naukowcy nie mają dokładnej wiedzy na temat przyczyn migotania. Wiadomo jednak, że występowanie migotania przedsionków koreluje z występowaniem nadciśnienia tętniczego a intensywne leczenie nadciśnienia tętniczego poprawia wyniki leczenia i rokowanie chorych z migotaniem przedsionków. Aktualnie proponujemy zintegrowaną ścieżkę opieki nad chorym z migotaniem przedsionków, tak zwaną ścieżkę ABC (Atrial fibrillation Better Care pathway). Na ścieżkę tę składa się: unikanie udarów, lepsze rozpoznawanie symptomów i optymalizacja leczenia chorób współistniejących.
„Oczywiście u wszystkich chorych z migotaniem przedsionków spełniających kryteria należy, zgodnie z wytycznymi, stosować leczenie przeciwzakrzepowe” – dodawała prof. Janina Stępińska, kierownik Kliniki Intensywnej Terapii Kardiologicznej w Instytucie Kardiologii. „Natomiast pozostała terapia w coraz większym stopniu wymaga personalizacji i indywidualnego podejścia do każdego pacjenta – dodawała. Profesor Deirdre Lane z Uniwersytetu w Liverpoolu zwróciła uwagę, że w aktualnych zaleceniach towarzystw naukowych kładzie się większy nacisk na współpracę ze strony pacjenta.
„Wyniki szeregu analiz wskazują, że kluczowe dla skuteczności terapii migotania przedsionków są czynniki związane bezpośrednio z pacjentem: edukacja, zrozumienie mechanizmu arytmii, wiedza o znaczeniu konsekwencji w stosowaniu zaleconej terapii i roli towarzyszącego jej stylu życia” – mówiła brytyjska kardiolog.
Jak podsumowali eksperci, podstawą w walce z epidemią migotania przedsionków są szeroko zakrojone działania edukacyjne skierowane do osób zagrożonych arytmią, już zdiagnozowanych pacjentów i ich bliskich, a także: wczesna diagnostyka, postępująca personalizacja terapii i udostępnianie pacjentom nowych technologii diagnostyczno-terapeutycznych, które poprawią rokowanie.