Naukowcy z amerykańskiego Wake Forest Baptist Medical Center opracowali nową strategię terapeutyczną wykorzystywaną do leczenia zakażeń wirusowych i zwiększania odporności na raka. Zidentyfikowali czynnik biorący udział w tłumieniu produkcji interferonu typu I, tymczasem zwiększenie produkcji interferonu typu I pomaga pokonać zakażenie wirusowe i zwiększa odporność na raka.
W badaniu opisanym w internetowym wydaniu czasopisma „Cell”, zespół dr. Hui-Kuan Lin’a odkrył, że kluczową rolę w podnoszeniu odporności gospodarza, usuwania wirusów i nadzoru nad rakiem pełnią tzw. receptory RIG-I-podobne (RLR), gdyż to one pośredniczą w produkcji interferonu (IFN). Badanie wykazało, że kiedy RLR są aktywne dezaktywowana zostaje glikoliza, czyli pierwszy etap cyklu reakcji chemicznych, których celem jest przekształcenie cząsteczki glukozy w energię potrzebną komórkom do życia. Inaktywacja glikolizy jest zaś kluczem do uruchomienia produkcji interferonu typu I. Bezpośrednią przyczyną zwiększenia produkcji IFN typu I u badanych myszy było zmniejszenie stężenia pochodzącego z glikolizy mleczanu, do którego doprowadziła inaktywacja dehydrogenazy mleczanowej A (LDHA).
„Nasze badanie ustaliło, że to właśnie mleczan pełni krytyczną rolę w ograniczaniu sygnalizacji RLR oraz dowiodło, że bezpośrednim „czujnikiem” poziomu mleczanu jest cząstka o nazwie MAVS (mitochondrial antiviral-signaling protein). To ona działa jako swoisty łącznik między metabolizmem energii a odpornością” – wyjaśnia dr Lin.
/ mzdrowie