Uczelnia Łazarskiego opublikowała wyniki analiz, jak wygląda opieka nad leczonymi chirurgicznie pacjentami z otyłością olbrzymią. Wnioskiem z raportu jest propozycja, aby wprowadzić model opieki kompleksowej i koordynowanej.
Zdaniem autorów raportu, należy wprowadzić standardy opieki nad pacjentami leczonymi chirurgicznie z powodu otyłości olbrzymiej, a także utworzyć sieć referencyjnych ośrodków opieki koordynowanej (KOS-BAR), które oferować będą kompleksową opiekę specjalistyczną nad pacjentem otyłym. Potrzebny jest także Krajowy Rejestr Operacji Bariatrycznych, oparty na rzeczywistych danych z NFZ i ZUS.
Koszty pośrednie utraconej produktywności chorych z otyłością, szacowanych metodą kapitału ludzkiego (wskaźnik PKB na pracującego) wyniosły w 2015 roku 77,55 mln zł, a w roku 2016 – ok. 85,14 mln zł. Dynamika zmian rok do roku kształtowała się na poziomie 110 proc.
W porównaniu z 2014 roku obserwowaliśmy wzrost wydatków poniesionych na świadczenia z tytułu otyłości o 4,6 proc. Przy czym wysoki wzrost o 26,9 proc. odnotowany został w przypadku wydatków na absencję chorobową. Otyłość to choroba powodująca czasową niezdolność do pracy zarówno mężczyzn, jak i kobiet. W 2016 roku stanowiła ona przyczynę wydania zaświadczeń lekarskich w 5,4 tys. przypadków na łączną liczbę 102,8 tys. dni absencji chorobowej. W stosunku do 2015 roku liczba zaświadczeń lekarskich wystawionych w związku z otyłością wzrosła o 15,2 proc.
Koszty chirurgicznego leczenia otyłości (w ramach grupy JGP F14) poniesiony przez NFZ w 2018 r. wyniósł 43,5 mln zł, co oznacza wzrost wartości świadczeń w stosunku do roku poprzedniego o blisko 7 mln zł . Świadczeniem objętych zostało 3 781 pacjentów o 510 więcej niż w 2017 r.
Zachowawcze leczenie osób bardzo otyłych jest nieskuteczne
Zachowawcze leczenie otyłości, a przede wszystkim otyłości olbrzymiej jest nieskuteczne. W licznych przypadkach po próbie leczenia zachowawczego następuje nawrót otyłości, często do wartości przekraczających wyjściowe, czyli mamy do czynienia z postępem choroby. Chirurgia bariatryczna jest obecnie najskuteczniejszym i najtrwalszym sposobem leczenia patologicznej otyłości, która w Polsce dotyka ok. 700 tys. osób. Ten rodzaj chirurgii zapewnia znaczną utratę wagi i pomaga w ponad 40 schorzeniach związanych z otyłością, takich jak cukrzyca typu 2, choroby serca, obturacyjny bezdech senny i niektóre nowotwory, włączając zapobieganie im, łagodzenie ich objawów oraz ustąpienie.
„Obecnie, zgodnie z wynikami badań naukowych, zabiegi bariatryczne pozostają jedyną metodą leczenia otyłości olbrzymiej o udowodnionej skuteczności. Chirurgia przestała być jedynie leczeniem nadmiernej masy ciała. Znacznie istotniejsze są efekty metaboliczne zabiegu, prowadzące do ustępowania powikłań otyłości. Znajduje to potwierdzenie w licznych badaniach. Udowodniono, że leczenie operacyjne chorych otyłych wydłuża ich życie, jednocześnie znacząco poprawiając jego jakość.” – mówi prof. dr hab. med. Andrzej Budzyński z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Dla uzyskania najlepszych efektów leczenia otyłości olbrzymiej oraz optymalizacji kosztów niezbędna jest opieka wielospecjalistyczna. Eksperci zgodnie uznają, że niezbędne jest wprowadzenie jednolitych standardów opieki nad pacjentami leczonymi chirurgicznie z powodu otyłości olbrzymiej. Kwalifikacja i przygotowanie chorego do zabiegu operacyjnego powinno się odbywać w zespole wielodyscyplinarnym.
Z raportu wynika, że zabiegi chirurgicznego leczenia otyłości powinny być przeprowadzane w ośrodkach mających doświadczenie w chirurgii bariatrycznej i metabolicznej, posiadających wyszkoloną kadrę oraz niezbędne wyposażenie. „Ośrodki zainteresowane stosowaniem programów chirurgii bariatrycznej oraz rolą centrum kompetencji powinny spełniać wiele warunków niezbędnych do zapewnienia optymalnego przeprowadzania operacji bariatrycznej. Wymagane są odpowiednio znaczące nakłady finansowe i działania organizacyjne, aby sprostać coraz wyższym parametrom jakościowym związanym z zastosowaniem nowych technologii medycznych. Minimalna liczba wykonywanych zabiegów bariatrycznych w rozpatrywanym ośrodku powinna wynosić przynajmniej 150 operacji rocznie” – przedstawia prof. dr hab. n. med. Krzysztof Paśnik, prezes Polskiego Towarzystwa Chirurgicznego.
Eksperci wnioskują o koordynację i kompleksowość opieki
„Efektywny i kompleksowy model opieki nad chorymi może istotnie poprawić sytuację chorych, a także zmniejszyć koszty ponoszone przez państwo, pacjentów i ich rodziny. Taki model powinien obejmować diagnozę, nowoczesne leczenie bariatryczne, porady psychologa, rehabilitację leczniczą oraz dietetyka” – wyjaśnia dr Jerzy Gryglewicz z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego
Natomiast dr Małgorzata Gałązka-Sobotka, dyrektor Instytutu wskazuje, że „Zgodnie z koncepcją opieki nakierowanej na wartość (Value Based Healthcare) szczególną rolę w procesie poprawy wyników zdrowotnych odgrywa integracja opieki, z wiodącą rolą ośrodków referencyjnych. Wyróżnikiem modelu opartego na wartości jest stały monitoring i pomiar efektów, dlatego niezbędne jest utworzenie Krajowego Rejestru Operacji Bariatrycznych.”
Otyłość stanowi coraz większe obciążenie dla systemu ochrony zdrowia
Jak wynika z najnowszej aktualizacji Światowego Indeksu Bezpieczeństwa Żywnościowego, opracowanego przez Economist Intelligence Unit na zlecenie firmy DuPont, aż 25,2 proc. populacji Polski jest otyła. To o 2,9 proc. więcej niż średnia w Europie, wynosząca 22,3 proc.
Ściśle powiązane z nadwagą i otyłością są m.in. cukrzyca typu 2, nadciśnienie tętnicze, choroby pęcherzyka żółciowego i dróg żółciowych, bezdech senny oraz zaburzenia hormonalne. NFZ prognozuje, że w 2025 roku na leczenie chorób związanych z otyłością wydamy o 0,3-1 mld zł więcej niż w 2017 roku. Oprócz nadmiernych wydatków na opiekę zdrowotną, otyłość wywołuje koszty społeczne i gospodarcze z powodu utraconej produktywności, gorszej wydajności w pracy, wyższej śmiertelności i trwałej niepełnosprawności.
Liczba dorosłych osób z otyłością w Polsce do 2025 roku wzrośnie i dotyczyć będzie 6,1 – 11,4 mln osób, około 26 proc. dorosłych kobiet i 30 proc. dorosłych mężczyzn. Nie jest to tylko polski problem. W 2014 roku ponad 2,1 miliarda osób, czyli prawie 30 proc. światowej populacji, miało nadwagę lub otyłość. Jeśli trend się utrzyma, do 2030 r. będzie to już niemal połowa populacji dorosłych na świecie.
/ mzdrowie