Krajowa Sieć Onkologiczna ma służyć temu, żeby pacjent mógł liczyć na równą jakość w każdej jednostce, do której trafi – powiedział wiceminister Sławomir Gadomski podczas V Kongresu Onkologii Polskiej. Projekt ustawy o KSO najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu zostanie skierowany do konsultacji publicznych.
Sławomir Gadomski wyraził przekonanie, że rok 2021 będzie momentem zainicjowania kolejnego przełomu w onkologii – „Wierzę w to, że w ostatnich latach zrealizowaliśmy kilka aktywności, które można nazwać przełomowymi. Katalog działań, które zdefiniowaliśmy i chcieliśmy przeprowadzić – to pewne zmiany systemowe, jak chociażby pilotaż krajowej sieci onkologicznej, ustawy o krajowej sieci onkologicznej, zbudowanie cancer planu, czy zmierzenie się z wyzwaniami z zakresu profilaktyki, jakości w patomorfologii, finansowania z NFZ, taryfikacji i refundacji. To był plan kompleksowy i mojej ocenie większość z tych zadań zrealizowaliśmy lub zainicjowaliśmy. Obszary, w których chyba najmniej udało się zrobić – to profilaktyka i kształcenie”.
Wiceminister podkreślił, że jednym z filarów fundamentu pod realizowane zmiany jest Narodowa Strategia Onkologiczna – „To dokument, na który środowisko onkologiczne czekało wiele lat. O narodowej strategii i konieczności stworzenia cancer planu w Polsce mówiło się od kilkunastu lat. To zadanie zrealizowaliśmy. Cancer plan nie dość, że jest określony, to spotkał się chyba z jednoznacznym i przychylnym przyjęciem wszystkich. To cały projekt, wokół którego zbudowaliśmy pewne mechanizmy monitorujące i na poziomie legislacyjnym i na poziomie operacyjnym”.
Narodowa Strategia Onkologiczna, która w założeniu miała mieć charakter kompleksowy została oparta na pięciu filarach. Oprócz inwestycji w system opieki onkologicznej i w profilaktykę składają się na nią także inwestycje w kadry medyczne, w edukację oraz w naukę i innowację. Odnosząc się do pilotażu Krajowej Sieci Onkologicznej, Sławomir Gadomski podkreślił, że traktowany jest on jako pewne pole doświadczalne do tego, jak zdefiniować Krajową Sieć Onkologiczną i “wprowadzić zmiany typowo projakościowe”. Pilotaż Krajowej Sieci Onkologicznej, który został rozpoczęty w 2019 r. jest realizowany obecnie w czterech województwach. Na początku objął on województwa dolnośląskie i świętokrzyskie, a później dołączyły do niego woj. podlaskie i pomorskie.
Wiceminister poinformował, że najprawdopodobniej na początku przyszłego tygodnia Ustawa o Krajowej Sieci Onkologicznej zostanie skierowana do konsultacji publicznych – „Projekt ustawy został wpisany przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów do wykazu prac rządu, czekamy na ostateczny podpis z kancelarii i potwierdzenie tego wpisu. Myślę, że w poniedziałek albo wtorek uzyskamy go i rzeczywiście ustawa trafi do konsultacji. Zachęcam do śledzenia i zgłaszania uwag, bo ta ustawa na pewno nie będzie prosta”.
Podkreślił, że będzie to ustawa o jakości w onkologii i tak też należy ją definiować – „Cała struktura, zbudowanie trzyszczeblowego systemu referencyjności, ma wspierać zmiany jakościowe. To przede wszystkim przygotowanie katalogu mierników jakościowych w poszczególnych grupach narządowych. Te mierniki wypracowuje dzisiaj Narodowy Instytut Onkologii we współpracy z PTO i stanowią one trzon tych zmian. Ma to być katalog zrozumiały dla odbiorców, dla pacjentów i ma być przede wszystkim rozliczany”.
„Mierniki będziemy nie tylko monitorować, ale też rozliczać z ich osiągnięcia. Jednym słowem, postawimy pewne progi minimalne, które będą musiały być realizowane. Jeżeli nie będą, to jednostki, które dzisiaj realizują świadczenia finansowane ze środków publicznych, będą musiały poddać się rygorowi pewnego planu naprawczego, a jeżeli ten plan nie przyniesie efektów i mierniki nadal będą odbiegały od benchmarku, to taka jednostka straci kontrakt” – wskazywał wiceminister Gadomski.
W jego ocenie takie rozwiązanie stanowi przykład finansowania za jakość – „To jest zmiana, na której nam wszystkim zależy. Robimy to po to, żeby pacjent mógł liczyć na równą jakość w każdej jednostce, do której trafi. Te jednostki, które będą miały za niską jakość, mają zakasać rękawy i wziąć się do poprawy wskaźników. Nie chcemy wypunktowywać najgorszych, chcemy pokazać im, co mają zrobić, żeby rzeczywiście tą wysoką jakość osiągnąć. Po to wyszczególniamy również ośrodki tego najwyższego poziomu referencyjnego, żeby wsparły te jednostki, które tych mierników osiągać nie będą”. „Myślę, że jest to niezwykle potrzebne do tego, żeby tą równą jakość w tym obszarze realizować. Jeżeli tylko tą ustawą taką wysoką jakość osiągniemy, nawet tracąc kilka jednostek z systemu onkologicznego, to myślę, że przede wszystkim dla naszych pacjentów będzie to bez szkody” – dodał wiceminister.
Kongres Onkologii Polskiej odbywa się w stolicy Dolnego Śląska już po raz drugi. Jego organizatorem jest Polskie Towarzystwo Onkologiczne. Motywem przewodnim tegorocznego kongresu jest kompleksowa i skoordynowana opieka onkologiczna. W programie znalazło się 60 sesji edukacyjnych, w tym blisko 160 wykładów. Swój udział w wydarzeniu zadeklarowało ponad pół tysiąca specjalistów. (PAP)