Przyjęta przez Sejm zmiana Kodeksu postępowania cywilnego zakłada powołanie wyspecjalizowanych sądów zajmujących się patentami w przemyśle farmaceutycznym. „Przyjmujemy to z satysfakcją” – zapewnia Polski Związek Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego.
„PZPPF zabiegał o powołanie takich sądów od wielu lat. Takie rozwiązanie może ułatwić krajowym firmom patentowanie własnych innowacji oraz obronę w przypadku pomówień o naruszenie patentów” – pisze związek w specjalnym oświadczeniu. Przyjęta przez Sejm 9 stycznia br. nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego została obecnie skierowana do Senatu.
Jeden lek, kilkadziesiąt patentów
„Brak wyspecjalizowanych sądów stanowił poważną barierę rozwoju krajowego przemysłu farmaceutycznego. Tymczasem produkcja leków w kraju to najlepsza gwarancja ciągłości ich dostaw, a więc bezpieczeństwa lekowego” – mówi Grzegorz Rychwalski, wiceprezes PZPPF.
Przeprowadzone przez Komisję Europejską kilka lat temu badanie sektora farmaceutycznego (Pharmecutical Sector Inquiry) wykazało, że koncerny farmaceutyczne, chcąc przedłużyć monopol rynkowy, stosują strategię budowania tzw. „gąszczu patentów”. W praktyce oznacza to, że jeden lek może być chroniony nawet kilkudziesięcioma patentami. Jak podkreśla Komisja Europejska, prowadzi to do opóźnienia wejścia na rynek generyków i blokowania konkurencji, która znacząco obniża ceny leków.
„Inną strategią jest wytaczanie spraw sądowych przez właścicieli patentów przeciwko producentom leków generycznych. Sprawy trwają średnio około trzech lat. Podczas procesów sądowych o naruszenie patentu, skarżący domaga się tymczasowego wstrzymania sprzedaży kwestionowanych prawnie leków” – podkreśla PZPPF, wskazując, że dla producentów leków generycznych. Znaczenia nabiera istnienie wyspecjalizowanych sądów patentowych, które potrafiłyby szybko (i najwyższym poziomie profesjonalizmu) rozstrzygać i prowadzić spory między właścicielami patentów i producentami generyków.
Nadzieje polskich producentów
Oczekiwaną zmianą jest utworzenie w strukturach sądownictwa powszechnego odrębnych jednostek zajmujących się sprawami dotyczącymi m.in. praw własności przemysłowej, a także nieuczciwą konkurencją. Rozstrzyganie spraw związanych z patentami i ochroną praw własności przemysłowej w farmacji wymaga bowiem wyjątkowo specjalistycznej wiedzy i znajomości specyfiki branży.
„Dzisiaj polski system sądowniczy nie jest przygotowany do obserwowanego w ostatnich latach wzrostu ilości i znaczenia sporów patentowych. W dodatku sądy zbyt pochopnie wydają postanowienia o zabezpieczeniu powództwa oznaczające zakaz sprzedaży leku konkurencyjnego na czas sporu. Tymczasem często w trakcie wieloletniego procesu dochodzi do unieważnienia patentu lub zostają dostarczone dowody braku jego naruszenia” – zauważa PZPPF.
Związek podkreśla, że straty poniesione w tym czasie przez producenta generyku i NFZ, który musiał refundować droższy lek, są nie do odrobienia. „Nie można też zapominać o szkodach doznanych przez pacjentów, którzy mieli w tym czasie utrudniony dostęp do przystępnych cenowo terapii. Straty ponosi też polska gospodarka, bo takie działania hamują rozwój krajowych firm farmaceutycznych” – wylicza Grzegorz Rychwalski.
© mZdrowie.pl