Wiceminister zdrowia Marek Kos zapowiedział, że w ciągu kilku tygodni Ministerstwo Zdrowia przedstawi listę leków krytycznych.
Na posiedzeniu senackiej Komisji Zdrowia wiceminister Kos powiedział – “Pracujemy nad polską listą leków krytycznych. W ciągu krótkiego czasu, maksymalnie kilku tygodni, chcemy tę listę zaprezentować, pokazać, co według Ministerstwa Zdrowia powinno się na niej znaleźć, jakie substancje czynne”. Zaznaczył, że lista leków krytyczny przygotowana przez poprzedni rząd w Ministerstwie Rozwoju i Technologii liczy 531 pozycji i jest zbyt szeroka. Jak dodał, że w krajach unijnych listy leków krytycznych liczą po około 200 pozycji.
Wiceminister Kos zaznaczył, że MZ nie ma funduszy na uruchomienie produkcji leków. O możliwościach wsparcia polskich producentów leków rozmawiał z przedstawicielami Narodowego Centrum Badań i Rozwoju i Agencji Badań Medycznych. Na początku października “DGP” napisał, że MZ zwróciło się do producentów leków z prośbą o wskazanie, które API (substancje czynne) powinny zostać uznane za szczególnie potrzebne. Według Grzegorza Rychwalskiego, wiceprezesa PZPPF, lista leków krytycznych będzie podstawą do uruchomienia krajowego systemu dofinansowania produkcji API i leków.
Pod koniec września Marek Kos podkreślał, że nad europejską listą leków krytycznych pracuje Komisja Europejska, a na niej miałoby się znaleźć około 200 leków krytycznych. Zdaniem wiceministra decyzje ostateczne w sprawie listy leków krytycznych mogą zapaść podczas polskiej prezydencji w Radzie UE, która rozpocznie się 1 stycznia 2025 r. Rząd w ramach rewizji Krajowego Planu Odbudowy zrezygnował z blisko 140 mln euro na inwestycje na zwiększenie produkcji leków i aktywnych substancji farmaceutycznych (API) w Polsce. (PAP)