Szwedzka agencja rządowa TLV monitorująca ceny leków na międzynarodowych rynkach oblicza, że ceny leków chronionych patentem są w Polsce najtańsze spośród analizowanych 20 krajów Europy.
W analizach TLV od uwagę wzięto wszystkie najważniejsze rynki europejskie, czyli kraje takie jak: Niemcy, Wielka Brytania, Francja, Włochy, Hiszpania, Polska, Holandia, Belgia, Szwajcaria, Portugalia, Szwecja, Norwegia, Finlandia, Dania, Węgry, Czechy, Grecja, Słowacja, Irlandia, Austria.
Indeks porównujący ceny leków objętych ochroną prawną, czyli nie mających konkurencji na rynku, wykazał że ceny leków w Polsce są najniższe spośród wszystkich badanych krajów. Drugim krajem pod względem niskich cen była Grecja, przed nią Słowacja, Węgry i Portugalia. Najwyższe ceny takich leków zanotowano natomiast w Szwajcarii, a następnie w Irlandii, Niemczech i Wielkiej Brytanii.
Porównanie cen leków posiadających już konkurencję rynkową, czyli głównie generyków, pokazuje inną sytuację. W tym zestawieniu Polska znajduje się na piątej pozycji od końca, co oznacza że leki pozbawione ochrony rynkowej tańsze niż w Polsce są na Słowacji, w Danii, Holandii i Szwecji. Najwyższe ceny także w tej kategorii panują w Szwajcarii, a następnie w Irlandii, Grecji, Włoszech i Norwegii.
Niskie ceny nie oznaczają jednak, że wydatki pacjentów są mniejsze. W 2015 r. Polacy dopłacali do leków najwięcej w całej grupie OECD. Jedynie 34 proc. kosztów leków były pokrywane ze środków publicznych. W tym czasie europejskie kraje o zbliżonym do Polski PKB per capita dopłacały powyżej 50 proc.: Węgry i Estonia 51 proc., Czechy 59 proc., Słowacja 71 proc. Leki refundowane stanowią w Polsce jedynie 39 proc. aptecznej sprzedaży. Ponad połowa europejskich krajów refunduje więcej niż 50 proc. leków.
Dlatego też badania Eurostatu wykazują, Polacy w największym stopniu w Europie odczuwają obciążenia finansowe związane z zakupem leków. W ocenie 40 proc. Polaków obciążenie to jest bardzo duże, dla kolejnych ponad 50 proc. jest odczuwalne. Tymczasem w Europie prawie połowa obywateli nie dostrzega żadnego obciążenia w związku z zakupem leków.
/ mzdrowie