Na opóźnienia w refundacji i zbyt długi proces wprowadzania nowych leków wskazywał prezydencki minister Paweł Mucha, uzasadniając projekt ustawy o Funduszu Medycznym. Fundusz ma pomóc w nadrabianiu zaległości w polityce refundacyjnej, zwłaszcza w dostępie do najnowszych leków stosowanych w leczeniu nowotworów i chorób rzadkich.
Uzasadniając plan powołania Funduszu Medycznego, Paweł Mucha, zastępca szefa Kancelarii Prezydenta, mówił między innymi o mankamentach obecnego systemu refundacji leków:
– “W przypadku subfunduszu terapeutyczno-innowacyjnego, główną intencją jego wprowadzenia jest identyfikacja niezaspokojonych potrzeb medycznych. Będzie ona stanowiła jedno z kryteriów nowo wprowadzanego w ramach projektu ustawy wczesnego i warunkowego dostępu do technologii lekowych o wysokiej wartości klinicznej oraz dostępu do technologii lekowych o wysokim poziomie innowacyjności.
– Wynika to z faktu, że obecny proces refundacyjny w Polsce jest jednym z najdłuższych w Europie, i to pomimo jego skrócenia w 2019 roku średnio o ponad rok. Nadal trwa on niestety blisko trzy lata. Żeby nadrobić te opóźnienia, potrzeba kwalifikować do refundacji w Polsce więcej nowych cząsteczek, średnio o 25 proc. rocznie. Dlatego też zaproponowano rozwiązania przyspieszające proces refundacyjny i wprowadzono kategorie technologii lekowych o wysokiej wartości klinicznej, co pozwoli na nadrobienie zaległości w polityce refundacyjnej. Nałoży też obowiązek stałego identyfikowania niezaspokojonych potrzeb medycznych oraz skutecznych leków w ich zakresie przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.
– Rozwiązania te będą dedykowane szczególnie chorobom nowotworowym oraz rzadkim. Tego rodzaju rozwiązanie uzasadnione jest tym, że mamy tam najwięcej niezaspokojonych potrzeb medycznych. Nowe leki przeciwnowotworowe, rejestrowane przez amerykańską i europejską agencję do spraw leków stanowią od 30 do 40 proc. ogółu rejestrowanych leków. Następną co do częstości grupą są nowe leki dla chorób rzadkich. W porównaniu z dotychczas funkcjonującymi rozwiązaniami w tym zakresie, przepisy projektu ustawy umożliwią także uproszczony i realizowany na poziomie wojewódzkim ratunkowy dostęp do technologii lekowych.
– Podsumowując, intencja utworzenia subfunduszu terapeutyczno-leczniczego jest poprawa i przyspieszenie dostępu polskich pacjentów do sprawdzonych i efektywnych najnowszych terapii, tak lekowych jak i nielekowych, czyli leczenia za granicą, które mają największą wartość dodaną. Pozwoli to uzyskać możliwość skutecznego leczenia niezaspokojonych potrzeb medycznych, czyli leczenia tych schorzeń, które w Europie można już skutecznie leczyć, a w Polsce nadal nie ma w tym zakresie odpowiednich terapii” – mówił Paweł Mucha w czasie posiedzenia sejmowej komisji zdrowia.
W toku dyskusji o projekcie ustawy, wiceminister Sławomir Gadomski wskazał, że Fundusz uzupełnia działania związane zwłaszcza z onkologią i leczeniem chorób rzadkich. “Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku ujrzy światło dzienne” – w taki sposób określił perspektywę stworzenia narodowego planu dla chorób rzadkich.
Posłowie Platformy Obywatelskiej, m.in. Jerzy Hardie-Douglas i Monika Wielichowska, wskazywali że powołanie Funduszu nie zwiększy ilości środków przekazywanych na ochronę zdrowia, ponieważ jego budżet pochodzi ze środków Ministerstwa Zdrowia – “powołuje się kolejny fundusz, który ma sprawiać wrażenie skierowania dodatkowych środków na zbożny cel” stwierdził poseł Hardie-Douglas. “To ma robić wrażenie, że będą dodatkowe pieniądze – a nie ma ani jednej dodatkowej złotówki z budżetu państwa” – dodał poseł Rajmund Miller. Podkreślał także, że wszystkie cele działania funduszu wchodzą w zakres zadań Ministra Zdrowia, w związku z tym “ustawa jest pewną fikcją.”
Poseł Zdzisław Wolski z Lewicy zwrócił uwagę, że w ustawie pojawiają się nowe definicje “technologii lekowych o wysokiej wartości klinicznej” czy “wysokiej innowacyjności” – a być może wymagałoby to uregulowania na mocy odrębnej ustawy. Podkreślił, że w projekcie wzmacnia się pozycję Komisji Ekonomicznej, a tymczasem jej decyzje generalnie są odrzucane przez ministra – w 2019 roku ponad 90 proc. wniosków o refundację Komisja zanegowała, a z kolei jedynie 7 proc. jej rekomendacji minister zdrowia podtrzymał.
© mZdrowie.pl