Rak trzustki pozostaje jednym z najgorzej rokujących nowotworów. na co składa się późne wykrywanie choroby i brak skutecznych terapii dla chorych z przerzutami. Fundacja EuropaColon Polska apeluje o objęcie refundacją kolejnej terapii, która wydłuża życie pacjentów.
Na tle innych nowotworów, rak trzustki należy do trudniejszych i bardziej agresywnych. Nie istnieją specyficzne programy profilaktyczne pozwalające na wczesne wykrycie raka trzustki. W badaniu USG guz jest rzadko rozpoznawany, jeśli ma rozmiar poniżej 1 cm, dlatego aż u 80 proc. chorych w momencie rozpoznania mamy już do czynienia z chorobą rozsianą. Choroba jest agresywna i przebiega bardzo szybko. Ma jeden z najniższych wskaźników przeżycia wśród często występujących nowotworów złośliwych. Rok od postawienia diagnozy przeżywa ok. 25 proc. procent chorych – 5 lat już tylko 5 proc.
jeden z nowych leków, skuteczny w leczeniu chorych u których występuje germinalna mutacja genetyczna BRCA1 lub BRCA2, został niedawno wpisany na listę refundacyjną. Fundacja EuropaColon Polska apeluje o finansowanie kolejnego leku, dla szerszej grupy chorych na raka trzustki.
“Rak trzustki rośnie szybko i wcześnie daje przerzuty. Okres, w którym możemy przeprowadzić radykalną operację (a tylko takie leczenie daje szansę na długoletnie przeżycie), zwany „okienkiem operacyjności” jest bardzo krótki. Z uwagi na tą agresywną biologię choroby a także lokalizację samego narządu, który jest trudny do zobrazowania, choroba jest rozpoznawana późno, a do radykalnego usunięcia nowotworu kwalifikuje się zaledwie 20% chorych. Prawda jest taka, że teraz, nawet gdybyśmy stawali na głowie, nie jesteśmy w stanie zmienić tych statystyk” – zaznacza prof. Barbara Radecka, kierownik Kliniki Onkologii Opolskiego Centrum Onkologii i Uniwersytetu Opolskiego. “Tym bardziej powinniśmy doceniać każdą nową opcję terapeutyczną, która wydłuża życie pacjenta. Bo ten czas dla pacjenta jest bezcenny” – dodaje prof. Radecka.
“Dużym wyzwaniem w leczeniu raka trzustki stanowi toksyczność oraz powstawanie oporności na stosowaną terapię. Dlatego tak ważne jest poszukiwanie nowych, bardziej skutecznych i mniej toksycznych leków” – zaznacza dr Maciej Kawecki z Narodowego Instytutu Onkologii. “Jedną z odpowiedzi na tę niezaspokojoną potrzebę medyczną jest dziś liposomowy irynotekan. Ma on unikalny mechanizm działania, dzięki któremu lek dociera bezpośrednio do komórki nowotworowej i dopiero tam zaczyna działać. Ten istny „koń trojański” jest nadzieją dla tych pacjentów z rozsianym rakiem trzustki, którym nie pomogło leczenie pierwszej linii” – dodaje dr Kawecki.
“Zarówno międzynarodowe towarzystwa naukowe jak ASCO, ESMO czy NCCN a także Europejska Agencja Leków (EMA) uznały, korzyści płynące ze stosowania liposomowego irynotekanu i zalecają jego stosowanie w II linii leczenia u chorych na uogólnionego raka trzustki. Te zalecenia są jednoznaczne. A pacjenci chcą po prostu mieć szanse na dłuższe leczenie i mają nadzieję, że standard ich leczenia w Polsce będzie na równi ze standardem leczenia raka trzustki w krajach Europy zachodniej. Mają nadzieję, że będą mieli szansę na wydłużenie swojego życia” – podkreśla Iga Rawicka z Fundacji EuropaColon Polska.