Jako wojewoda mazowiecki skierowałem już ponad 60 osób, w tym lekarzy i pielęgniarek, do pracy w szpitalu tymczasowym zorganizowanym w Szpitalu Południowym na warszawskim Ursynowie – poinformował Konstanty Radziwiłł. „Część tego personelu zgłosiła się już do pracy i wiem, że część jest już tam zatrudniona” – dodał.
Jak wyjaśnił Mazowiecki Urząd Wojewódzki, chodzi o 55 lekarzy oraz 16 pielęgniarek – których od 8 marca wojewoda mazowiecki skierował do pracy w szpitalu tymczasowym uruchomionym na terenie Szpitala Południowego w Warszawie. „W związku z tym mamy już udostępnione 104 łóżka covidowe w tym szpitalu, jest tam również udostępnionych 20 miejsc respiratorowych” – poinformował wojewoda Radziwiłł. Dodał też, że Szpital Południowy powoli zapełniany jest pacjentami i zapowiedział, że przypadku zwiększenia się zajętości udostępnionych obecnie łóżek, uruchamiane będą kolejne moduły z wolnymi łóżkami covidowymi.
Mówiąc o funkcjonowaniu otwartego niedawno Szpitala Południowego, wojewoda mazowiecki nawiązał do współpracy ze stołecznym ratuszem – „Ta współpraca powiedziałbym, że nie do końca układa się tak, jakbym tego oczekiwał, ponieważ wielokrotnie apelowałem, zarówno do władz Warszawy, jak i do szpitali warszawskich, żeby – mówiąc kolokwialnie – podzieliły się swoimi zasobami kadrowymi ze szpitalem tymczasowym na warszawskim Ursynowie”.
Jak wyjaśnił, chodzi o to, aby dyrektorzy wskazali po kilka osób, szczególnie pielęgniarek i lekarzy, które wojewoda mógłby skierować do tego szpitala, bez naruszania normalnego funkcjonowania tych szpitali – „Pamiętajmy, że szpitale warszawskie to w większości duże jednostki, które zatrudniają po kilkaset albo więcej niż tysiąc osób i +utrata+ kilku, kilkunastu osób, na rzecz szpitala tymczasowego, nie tylko nie zaburzyłaby normalnego funkcjonowania tych szpitali, ale jednocześnie odciążyłaby te szpitale od napływu pacjentów covidowych”. Jego zdaniem, umożliwiłoby to w miarę normalne funkcjonowanie tych szpitali na rzecz pacjentów z innymi chorobami.
„Wydaje się, że w tym zakresie powinniśmy podzielić się trochę odpowiedzialnością i o takie działanie apeluję, zarówno do władz Warszawy, jak i do dyrektorów poszczególnych szpitali. Czy to się uda? Na razie nie do końca i w związku z tym wojewoda kieruje ten personel, korzystając po prostu z rejestrów” – powiedział Konstanty Radziwiłł. Zaznaczył przy tym, że takie działanie zawsze obarczone jest możliwością pomyłki – „W tym sensie, że kieruje się osoby, które z różnych powodów nie powinny podejmować pracy w ramach takiego trybu”.
Zgodnie z danymi przekazanymi 19 marca przez Mazowiecki Urząd Wojewódzki w Warszawie, w Szpitalu Południowym hospitalizowanych jest obecnie 57 pacjentów, w tym 10 pod respiratorem. Urząd dotychczas przekazał do patronackiej dla placówki spółki Solec 235 kandydatur dotyczących pracy w Szpitalu Południowym.
Od połowy lutego na terenie Szpitala Południowego w Warszawie działa szpital tymczasowy dedykowany pacjentom z COVID-19. Zgodnie z decyzją wojewody mazowieckiego, docelowo ma on zapewnić nie mniej niż 300 łóżek covidowych, w tym nie mniej niż 80 miejsc respiratorowych. (PAP)