Według analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego w 2019 roku mediana zarobków brutto lekarzy wyniosła 16,7 tys. zł, a pielęgniarek – 5,9 tys. zł. To oznacza, że połowa lekarzy notowała wówczas przychód niższy od tej kwoty, a połowa wyższy.
PIE podaje, że 10,9 proc. lekarzy zarabiało brutto nie więcej niż 5 tys. zł, 15,6 proc. zarabiało między 5 tys. a 10 tys. zł, 17,9 proc. – między 10 tys. a 15 tys. zł, 27,5 proc. – między 15 tys. a 25 tys. zł. 28,1 proc. medyków zarabiało powyżej 25 tys. zł miesięcznie.
Pod względem mediany miesięcznego przychodu brutto w 2019 r. wśród wykonujących zawody medyczne następni po lekarzach byli lekarze dentyści z wynikiem 10,9 tys. zł. Natomiast mediana zarobków pielęgniarek wynosiła 5,9 tys. zł brutto, tyle samo zarabiali też diagności laboratoryjni. Mediana zarobków położnych – to 5,6 tys. zł brutto. Zestawienie zamykają fizjoterapeuci z wynikiem na poziomie 3,4 tys. zł brutto miesięcznie.
W przypadku lekarzy najwyższą medianą miesięcznych przychodów brutto cechowały się osoby w grupie wiekowej 50-64 lata, a najniższą osoby w wieku 29 lat i młodsze. W przypadku lekarzy dentystów, pielęgniarek i położnych najwyższe zarobki notowano w grupie wiekowej 40-49 lat, a najniższe w grupie 65 i więcej lat. Wśród diagnostów laboratoryjnych i fizjoterapeutów największą medianą przychodów również mogły pochwalić się osoby z grupy wiekowej 40-49, ale już najniższą, podobnie jak u lekarzy, cechowała się najmłodsza grupa wiekowa (29 i mniej lat) – wskazano.
Z analizy PIE wynika ponadto, że we wszystkich zawodach medycznych kobiety zarabiały mniej niż mężczyźni. Największą dysproporcję zanotowano u lekarzy. Mediana przychodu lekarek (13,9 tys. zł) stanowiła niecałe 66 proc. mediany przychodu lekarzy (21,2 tys.) Pod względem relatywnej różnicy między medianą zarobków kobiet i mężczyzn następni w kolejności byli lekarze dentyści (mediana przychodu kobiet stanowiła 68 proc. mediany przychodu mężczyzn), fizjoterapeuci (71 proc.), diagności laboratoryjni (76 proc.), położne (77 proc.) i pielęgniarki (80 proc.).
PIE poinformował, że podane wartości zostały opracowane na podstawie bazy danych Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Finansów, która powstała przez połączenie rejestrów zawodów medycznych z Krajową Ewidencją Podatników. Dane uwzględniają informacje zawarte w zeznaniach podatkowych (PIT-11, PIT-36, PIT-36L, PIT28) oraz o przychodach z działalności gospodarczej. Dla większej czytelności opracowania dane przedstawiono w postaci miesięcznej.
Instytut wskazał, że pracownicy zawodów medycznych zazwyczaj czerpią przychody z wielu źródeł, wymiar ich pracy potrafi znacznie przekraczać 40 godzin tygodniowo, a baza MZ i MF nie uwzględnia czasu pracy. Ponadto z racji tego, że baza MZ i MF nie jest dostępna w formie jednostkowej (tylko zagregowanego szeregu rozdzielczego przedziałowego), analitycy nie byli w stanie usunąć nawet najbardziej jawnie odstających obserwacji. Tyczy się to przede wszystkim osób z bardzo wysokimi przychodami, które najprawdopodobniej pochodziły albo z działalności poza sektorem zdrowotnym, albo z działalności w ramach sektora zdrowotnego, ale w formie odbiegającej od powszechnego postrzegania pracy pracownika ochrony zdrowia (mowa tu np. o właścicielach klinik).
“Jest to główny powód, dla którego naszą analizę oparliśmy na porównywaniu median przychodu a nie wartości średnich, które w odróżnieniu od median są dużo mniej +odporne+ na wpływ takich obserwacji” – podkreślili analitycy Instytutu.