Zdaniem wiceministra zdrowia Piotra Brombera jakość kształcenia na uczelniach medycznych nie musi stać w sprzeczności z liczbą kształconych lekarzy i specjalistów medycyny. Standardy kształcenia są czymś nadrzędnym w pilnowaniu jakości kształcenia. Kierunkiem zmian w systemie kształcenia medyków jest nacisk na praktyczne umiejętności – dodał.
Odpowiedzialny w resorcie zdrowia za nadzór nad uczelniami medycznymi wiceminister Piotr Bromber w piątek wziął udział w konferencji “Nowoczesna edukacja medyczna odpowiedzią na potrzeby zdrowotne społeczeństwa”, zorganizowanej na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu przez Konferencję Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych(KRAUM). Zdaniem Piotra Brombera jakość kształcenia na uczelniach medycznych nie musi stać w sprzeczności z liczbą kształconych lekarzy i specjalistów medycyny – “Standardy kształcenia są i dla nas czymś oczywistym czymś nadrzędnym w pilnowaniu jakości kształcenia” – powiedział Bromber. Podkreślił, że resort podjął działania, by zmienić standardy kształcenia. Wymienił projekt rozporządzenia, zmieniającego standardy kształcenia na kierunku lekarskim i lekarsko-dentystycznym.
Dodał, że resort zamierza zmienić te standardy na pielęgniarstwie i położnictwie. Powołano też zespół ds. ewaluacji standardów fizjoterapii, zmieniane są standardy w medycynie laboratoryjnej, farmacji i w ratownictwie medycznym – “Powinniśmy całościowo patrzeć na kwestie kształcenia w zawodach medycznych. I co ważne: nie robimy tego zza biurka, nie robią tego dyrektorzy departamentów w Ministerstwie Zdrowia czy edukacji, ale robimy to interdyscyplinarnie. Powołaliśmy zespół w przypadku zmian standardów na kierunku lekarskim, lekarsko-dentystycznym. (…) Do tego zespołu zaprosiliśmy przedstawicieli KRAUM, studentów, samorządów po to, by jak najszerzej spojrzeć na kwestie związane z kształceniem” – powiedział Bromber.
Podkreślił, że obok dwóch zespołów poświęconych obu kierunkom studiów powołano w jego ocenie szczególnie ważny trzeci zespół, poświęcony komunikacji – “Właśnie po to, by podkreślić, wyartykułować tę istotę komunikacji w procesie kształcenia. I nie tylko komunikacji lekarz-pacjent, ale również komunikacji pomiędzy zawodami medycznymi”.
Jego zdaniem najważniejszą zmianą, jaką resort proponuje w kształceniu i w zmianach standardów jest przede wszystkim kwestia ustalenia listy umiejętności. “W tej chwili pozostawiliśmy 45 umiejętności, które student musi wykonać samodzielnie. Kwestia dotycząca koncentracji na objawach: student na podstawie objawów szuka rozwiązania diagnostycznego. Wprowadzenie e-usług – to jest kwestia, która jest nową przestrzenią. Kwestia e-recept, e-skierowania – to są istotne elementy, które również się znalazły” – powiedział wiceminister Bromber.
Wiceminister zapowiedział ograniczenie nauczania w zakresie prawno-organizacyjnym i rozszerzenie nauczania klinicznego studentów – “Ogólnie intencją zmian, które wprowadzamy, jeżeli chodzi o kształcenie, to słowem kluczowym jest upraktycznienie nauczania. Wielokrotnie mówiłem, że chcemy zmienić paradygmat z +dostarczania wiedzy+ na +dostarczanie wiedzy, kompetencji i umiejętności+. Oczywiście to nie może się odbywać kosztem czegoś”. Dodał, że przewiduje się obok zajęć z komunikacji także przygotowanie przyszłych lekarzy do radzenia sobie ze stresem, odpowiedzialnością za decyzje. “Koncentrujemy się na upraktycznieniu kształcenia. Oczywiście dla nas kluczowym elementem tych nowych standardów jest podkreślenie roli i istoty centrów symulacji medycznych i wprowadzenie jako obowiązkowego egzaminu OSCE, czyli egzaminu który weryfikuje kompetencje umiejętności” – powiedział Piotr Bromber. Wyjaśnił, że po egzaminie OSCE (tzw. obiektywnym, strukturyzowanym egzaminie klinicznym) studentów obowiązywałby jeszcze lekarski egzamin końcowy i egzamin specjalizacyjny – “Po tym czekałby lekarzy etap samodoskonalenia zawodowego, który naszym zdaniem również wymaga korekty: zbierania punktów przez lekarzy. Naszym zdaniem ten ostatni etap też wymaga zmian i wprowadzenia rozwiązań projakościowych”” – dodał wiceminister.(PAP)”.