Unia Europejska zaleciła rządom krajów członkowskich stworzenie „zielonych korytarzy” dla ruchu towarowego. Dodatkowo w Polsce funkcjonuje pod auspicjami GIF system zapewniający bezkolejkowe odprawy transportów leków.
Komisja Europejska rozpatrywała dwa warianty funkcjonowania „zielonych korytarzy”, zapewniających przepuszczanie transportów poza kolejkami, które ustawiały się na przejściach po zamknięciu wielu wewnętrznych granic UE (w tym polskich). Pierwszy zakładał specjalne uprzywilejowanie towarów wrażliwych, jak leki i żywność. Ostatecznie wybrano drugi wariant, znacznie szerszy. Zielone korytarze dotyczyć mają całego ruchu transportowego.
„Przejścia graniczne dla zielonych korytarzy powinny być otwarte dla wszystkich pojazdów towarowych, bez względu na przewożone przez nie towary. Przekraczanie granicy, w tym wszelkie kontrole i badania przesiewowe, nie powinny trwać dłużej niż 15 minut” – zaleca Komisja Europejska.
To zalecenie nie oznacza jednak, że „zielone korytarze” pojawią się na wszystkich przejściach granicznych. Państwa członkowskie zostały zobowiązane, aby uruchomić je w wystarczającej liczbie „w ramach transeuropejskiej sieci transportowej (TEN-T)”. Według mapy zamieszczonej na stronie internetowej Ministerstwa Infrastruktury w Polsce drogi sieci TEN-T przebiegają przez 4 przejścia na granicy z Niemcami, po 3 z Czechami, Słowacją, Ukrainą, 2 z Białorusią, jedno z Litwą i porty obsługujące bałtyckie przeprawy promowe.
„Procedury na przejściach granicznych dla zielonych korytarzy należy ograniczyć i uprościć do niezbędnego minimum. Kontrole i badania przesiewowe należy przeprowadzać bez konieczności opuszczania przez kierowców pojazdów, a sami kierowcy powinni być poddawani jedynie minimalnym kontrolom” – zaleca Unia Europejska.
O jak najszybsze uruchomienie korytarzy zaapelowała do rządów państw członkowskich Adina Vălean, europejska komisarz ds. transportu. „Nasze wytyczne mają na celu ochronę unijnych łańcuchów dostaw w tych trudnych warunkach, a także zapewnienie, by zarówno towary, jak i pracownicy transportu mogli podróżować bez opóźnień do miejsc, w których są potrzebni. Przyjęcie zbiorowego i skoordynowanego podejścia do transportu transgranicznego jest dziś ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej” – mówiła. Dodatkowo wezwała państwa członkowskie do czasowego zawieszenia wszystkich obecnych na ich terytorium zakazów jazdy, takich jak zakaz jazdy w weekend czy w nocy oraz zakazy sektorowe.
Na kłopoty w transporcie skarżyło się stowarzyszenie Medicines for Europe, które zrzesza producentów 67 proc. recepturowych leków sprzedawanych w Europie. Stowarzyszenie alarmowało, że przerwy w łańcuchu dostaw zakłócają prace zakładów produkcyjnych. A to grozi „poważnymi brakami leków”.
Zdaniem Medicines for Europe rządy krajów europejskich nie rozumieją, że w wypadku kryzysów epidemicznych podstawą do utrzymania odpowiedniej podaży leków nie jest poleganie na zgromadzonych wcześniej zapasach. „Kluczowe jest utrzymania maksymalnego poziomu produkcji leków i elastyczne przesuwanie dostaw tych leków w miejsca, w których są najbardziej potrzebne. Tymczasem my nie możemy ani produkować, ani dostarczać leków, jeśli nasza logistyka jest zablokowana przez granice” – zauważa Medicines for Europe.
Niezależnie od inicjatywy europejskiej w Polsce funkcjonuje pod auspicjami Głównego Inspektora Farmaceutycznego system zapewniający bezkolejkowe odprawy transportów leków. „Mamy wskazane pięć przejść granicznych, przez które bezkolejkowo można kierować transporty leków. Trzeba to oczywiście zgłosić do systemu działającego pod auspicjami GIF i Straży Granicznej. Samochody korzystające z tej formy pomocy powinny być oznakowane jako “medical transport” – wyjaśnia Irena Rej, prezes Izby Gospodarczej Farmacja Polska, która jest koordynatorem inicjatywy. Dodaje, że dotyczy ona wyłącznie granic Polski i nie zapewni płynnego przekraczania granic w głębi Europy.
© mZdrowie.pl