Minister Adam Niedzielski powiedział w Sejmie, że resort przygotowuje projekt ustawy przewidujący wzrost wynagrodzeń m.in. dla salowych – “Przygotowujemy projekt nowelizacji, który zakłada wzrost wynagrodzeń m.in. dla salowych, personelu wykonującego trudne czynności”. Wynagrodzenie w tych grupach ma wzrosnąć średnio o ok. 1 tys. zł.
Sejm wysłuchuje informacji rządu w sprawie stanu służby zdrowia w dobie III fali pandemii. Informację przedstawił minister zdrowia Adam Niedzielski, a wniosek w tej sprawie złożył klub Koalicja Polska – PSL, UED, Konserwatyści. Poseł Władysław Kosiniak-Kamysz jako przedstawiciel wnioskodawców na początku debaty przypomniał o ofiarach COVID-19 i ocenił, że pandemia to “największe doświadczenie w naszym kraju od czasu II wojny światowej”. “To jest wojna” – podkreślił. Wskazał, że armią na tej wojnie są m.in. salowe, pielęgniarki, osoby sprzątające, diagności laboratoryjni, farmaceuci, administracja szpitala i lekarze.
“Co możemy dla tej armii zrobić, aby ona miała nie tylko poczucie wypełniania misji, ale też poczucie godności w tym wszystkim, co robi?” – pytał W. Kosiniak-Kamysz. Ocenił, że to niesprawiedliwe, że salowe – w przeciwieństwie do lekarzy i pielęgniarek – nie otrzymują dodatku covidowego do pensji, chociaż również mają kontakt z pacjentami.
Minister Adam Niedzielski poinformował, że w kwestii wynagrodzeń są już gotowe rozwiązania prawne i wyraził nadzieję, że uzyskają one poparcie Sejmu. Wyjaśnił jednocześnie, że przyznanie dodatku dla personelu medycznego pracującego przy pacjentach z COVID-19 wynikało z tego, że “zawody medyczne są dobrem jak najbardziej rzadkim w kraju”.
“Zgadzamy się, że dysproporcja zarobków musi być zniwelowana. Dodatek jest narzędziem przejściowym, jest na czas COVID-19, a odejdzie z końcem pandemii, dlatego zdecydowaliśmy się usiąść do negocjacji z wszystkimi grupami zawodowymi, w ramach Komisji Trójstronnej ds. Ochrony Zdrowia. Prowadzimy dialog zarówno ze strona pracodawców, jak i ze stroną pracobiorców, reprezentowane przez różne centrale związkowe” – powiedział Adam Niedzielski. Rozmowy w tej sprawie rozpoczęły się na początku lutego 2021 r. – “Postawiliśmy sobie ambitny cel, żeby narysować, jak będzie w najbliższych latach wyglądał wzrost wynagrodzeń nie tylko dla lekarzy pielęgniarek, ale także dla pozostałych zawodów, funkcjonujących w systemie opieki zdrowotnej”.
“Jako obiekt negocjacji, przyjęliśmy ustawę już funkcjonującą, o najniższym wynagrodzeniu, która w swoim załączniku zawiera tabelę prezentującą wskaźniki najniższego wynagrodzenia dla danego zawodu. Ponieważ te wskaźniki są oparte na średnim wynagrodzeniu, (…) zbudowaliśmy pewien automatyczny mechanizm podwyższania wynagrodzenia, czyli korzystania przez osoby z sektora medycznego z dobrodziejstwa wzrostu PKB” – mówił minister zdrowia. W sprawie wzrostu wynagrodzeń zostało podpisane porozumienie Komisji Trójstronnej.
Adam Niedzielski powiedział, że obecnie jest przygotowywany projekt nowelizacji ustawy, która “zdefiniuje na nowo wskaźniki, które będą stosunkowo większe m.in. dla salowych, personelu wykonujących trudne czynności i będących przy pacjencie”. Ocenił, że “w tej grupie wynagrodzenie wzrośnie średnio ok. 1 tys. złotych” – “To jest sprawa uzgodniona. Nie na bazie dodatku, ale na bazie systemowego, ustawowego rozwiązania, który poprawi sytuację finansową w tych zawodach”.
Minister Niedzielski zaznaczył także podczas swojego wystąpienia, że “należy przestać myśleć o dodatkach, ale raczej pracować nad systemowymi rozwiązaniami podwyżek wynagrodzeń”.(PAP)