W Polsce działa obecnie za mało wielokierunkowych poradni leczenia bólu – stwierdził wiceminister zdrowia Marek Kos. Podkreślił, że celem resortu jest rozbudowanie systemu leczenia bólu na poziomie opieki specjalistycznej.
Wiceszef MZ mówił o konieczności rozbudowy ambulatoryjnego leczenia bólu podczas konferencji prasowej Parlamentarnego Zespołu ds. Medycyny Bólu, który zebrał się w poniedziałek w Sejmie w związku z przypadającym 17 października Światowym Dniem Walki z Bólem. Przewodnicząca zespołu, posłanka Koalicji Obywatelskiej Elżbieta Polak podkreśliła, że w Polsce z przewlekłym bólem żyje 8 mln osób i potrzebują one lepszego niż obecnie dostępu do leczenia, m.in. właśnie w wielokierunkowych poradniach. Podała dane, według których przed rządami Prawa i Sprawiedliwości działało w Polsce 26 takich placówek, a obecnie jedynie 17. Podkreśliła też, że konieczna jest nowa wycena świadczeń z tego zakresu medycyny. “Musimy rozwiązać problemy, które narosły w ciągu tych ośmiu lat” – stwierdziła. Prezeska Polskiego Towarzystwa Badania Bólu Magdalena Kocot-Kępska zwróciła uwagę, że w ostatnich 15 latach mocno rozwinęła się medycyna leczenia bólu, dostępne są zróżnicowane metody leczenia, które przynoszą ulgę pacjentom. Barierą pozostaje jednak zbyt mała dostępność do leczenia i nierówne rozmieszczenie ośrodków zajmujących się tą dziedziną medycyny.
Niemal 30 proc. dorosłych Polaków, tj. 8,5 mln, cierpi z powodu bólu przewlekłego. To więcej niż średnia europejska i światowa – mówili eksperci podczas debaty zorganizowanej w Sejmie RP przez Parlamentarny Zespół ds. Medycyny Bólu. Zorganizowano ją z okazji obchodów 17 października Światowego Dnia Walki z Bólem w ramach kampanii “Nie musi boleć”. Doktor Magdalena Kocot-Kępska przytoczyła statystyki, które wskazują, że aż 27 proc. dorosłych Polaków cierpi z powodu bólu przewlekłego. Jest to niemal 8,5 mln osób – “To więcej niż średnia światowa, europejska, która wynosi 20 proc. Nie wiemy, jakie są tego przyczyny”. Najczęściej ból przewlekły dotyczy osób starszych i kobiet (aż 60 proc. pacjentów z bólem przewlekłym to panie, zwłaszcza starsze i mieszkające na wsi). Według dr Kocot-Kępskiej aż 1,5 mln osób z bólem przewlekłym deklaruje, że nie byłoby w stanie znieść silniejszego bólu – “Mniej więcej 30 proc. osób cierpiących z powodu bólu, cierpi w ciszy – leczy się samemu lub nie leczy się wcale”.
O tym, jak ogromny problem epidemiologiczny stanowi ból przewlekły w Polsce, mówił w czasie debaty również wiceminister Marek Kos. Z danych, które przytoczył, wynika, że w 2023 r. ponad 3 mln osób stosowało leki z grupy opioidów. Na te leki wydanych zostało ponad 9 mln recept. Zwrócił uwagę, że ból przewlekły nie jest związany wyłącznie z chorobami nowotworowymi – “Jest cała masa chorób neurologicznych, reumatologicznych i innych, które wymagają leczenia bólu”.
Dr Maria Maślińska, zastępca kierownika Kliniki Wczesnego Zapalenia Stawów Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie podkreśliła, że najczęstszą przyczyną bólu przewlekłego są dolegliwości ze strony układu kostno-mięśniowego (34 proc. wszystkich przyczyn bólu przewlekłego), jak choroba zwyrodnieniowa stawów, bóle krzyża, choroby zapalne stawów. Co więcej, wiele z tych chorób dotyczy młodych osób. Chodzi przede wszystkim o choroby zapalne stawów, jak reumatoidalne zapalenie stawów, które występuje u osób w wieku między 30. a 50. rokiem życia.
“Ból to najczęstszy objaw w medycynie. Ból ostry jest nam oczywiście potrzebny. Bez niego nie bylibyśmy w stanie przeżyć, bo jest to sygnał ostrzegawczo-obronny. Natomiast ból w chorobach przewlekłych potrzebny nam nie jest” – tłumaczyła dr Kocot-Kępska. Dodała, że w ostatnim czasie ból przewlekły zaczyna być traktowany nie tylko jako objaw, ale też choroba sama w sobie, jak w przypadku migreny czy fibromialgii. Nieleczony ból przewlekły to nie tylko źródło cierpienia, ale też ogromny problem zdrowotny – “Nieleczony ból przewlekły ból niszczy mózgi. Już 20 lat temu stwierdzono, że nieleczony ból krzyża powoduje zmiany w substancji szarej, czyli wpływa bezpośrednio na to jak funkcjonuje mózg. Uważa się, że jeden rok chorowania na fibromialgię oznacza 10 lat fizjologicznego starzenia się mózgu”. Doktor Kocot-Kępska dodała, że pacjenci z bólem przewlekłym często mają zaburzenia poznawcze, depresyjne lękowe i zaburzenia snu – “Ból przewlekły jest również bardzo kosztowny. Jak wyliczono w USA, generuje on koszty wyższe niż choroby sercowo-naczyniowe i cukrzyca razem wzięte”. Nieleczony ból opóźnia procedury diagnostyczne u pacjentów nowotworowych, nieleczony ból pooperacyjny wydłuża powrót do zdrowia.
Dlatego dobre leczenie bólu jest koniecznością, ale też prawem każdego z nas, podkreśliła prezes PTBB i przedstawiła rekomendacje, które są konieczne, by poprawić jakość leczenia bólu przewlekłego w Polsce. Istotny problem stanowi zbyt mała liczba poradni leczenia bólu – “Jedynie 17 poradni, które leczą ból posiada certyfikat PTBB. Są to poradnie wielospecjalistyczne”. Ponieważ leczą one pacjentów z całego kraju, czas oczekiwania w kolejce, by się dostać do niektórych z nich, wynosi nawet 312 dni. Poradnie te są bardzo nierównomiernie rozmieszczone na terenie kraju. W niektórych województwach, jak lubuskie, kujawsko-pomorskie, lubelskie, świętokrzyskie, podkarpackie, wymieniał wiceminister Kos. Przypomniał, że w ciągu ostatnich 8 lat liczba poradni leczenia bólu spadła z 26 do 17 – “Chcemy przyspieszyć prace nad takim rozwiązaniem, by poradni leczenia bólu było w Polsce więcej”.
Dr Kocot-Kępska powiedziała, że konieczne jest również zwiększenie dostępności do wielokierunkowego leczenia chorych z bólem przewlekłym. Obejmuje ono odpowiednio dobraną farmakoterapię, rehabilitację, neuromodulację, zabiegi interwencyjne oraz psychoterapię – “Leczenie bólu kojarzy się z tabletką z morfiną, ale obecnie są to wszystkie metody łącznie z aktywnością fizyczną i odpowiednią dietą. Dzięki temu jesteśmy w stanie zmniejszyć zużycie opioidów i ograniczyć wydatki w ochronie zdrowia”. Zwróciła uwagę na konieczność podniesienia wyceny świadczeń zdrowotnych udzielanych w wielospecjalistycznych poradniach leczenia bólu – “Wycenę świadczeń mamy sprzed wielu lat i nie oddaje ona rzeczywistych kosztów”. W jej opinii ogromną bolączką jest to, że Narodowy Fundusz Zdrowia nie płaci za poradę psychologiczną dla wszystkich pacjentów z bólem przewlekłym. Istotne jest również rozszerzenie listy zawodów medycznych uprawnionych do udzielania świadczeń w poradni leczenia bólu, którzy nabyli umiejętność w zakresie medycyny bólu.
Prezes PTBB przypomniała, że zgodnie z obowiązującym od 1 października obwieszczeniem refundacyjnym leki opioidowe są refundowane we wszystkich zarejestrowanych wskazaniach. Jej zdaniem ujednolicenie refundacji tych leków znacznie poprawia sytuację pacjentów z bólem przewlekłym – “Obecnie musimy zacząć pracować z resortem zdrowia nad jakąkolwiek refundacją koanalgetyków stosowanych i rekomendowanych w leczeniu bólu neuropatycznego”. Dr Kocot-Kępska dodała, że eksperci zajmujący się leczeniem bólu wnioskują również o wprowadzenie bezpłatnych szczepień przeciwko półpaścowi, ponieważ jest to jedyna metoda zapobiegania bardzo bolesnemu powikłaniu tej choroby, czyli neuralgii popółpaścowej.