Władze Rosji ogłosiły, że zarejestrowały i dopuściły do użytku pierwszą na świecie szczepionkę na COVID-19.
„Masowe szczepienia Rosjan w październiku. Dostawy do innych krajów rozpoczniemy w listopadzie” – zapowiedział Kirył Dmitriew, szef zależnego od rządu rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich. Zainteresowanie szczepionką wyraziły WHO, Niemcy, Izrael, kraje Ameryki Łacińskiej i Azji. Najdalej w swoim entuzjazmie dla preparatu poszedł Rodrigo Duterte, prezydent Filipin, który zadeklarował, że chętnie zgłosi się jako wolontariusz, by przetestować nowy preparat.
WHO i świat zachodni zareagowały bardziej powściągliwie, choć z zainteresowaniem. „Jesteśmy w bliskim kontakcie z rosyjskimi władzami ds. zdrowia, trwają dyskusje na temat możliwości przyznania wstępnej kwalifikacji WHO dla szczepionki, ale taka procedura obejmuje rygorystyczny przegląd i ocenę wszystkich wymaganych danych, dotyczących bezpieczeństwa i skuteczności” – komentował Tarik Jasarević, rzecznik WHO.
Rosjanie, jak dotychczas, swojego preparatu podobnemu sprawdzeniu przez instytucje międzynarodowe nie poddali. Wzbudziło to zdziwienie Niemiec. „Dopuszczenie na europejski rynek rosyjskiej szczepionki przeciwko COVID-19 jest możliwe po udostępnieniu danych na temat wszystkich etapów badań, w tym fazy trzeciej, która dopiero wystartowała” – oświadczył przedstawiciel resortu zdrowia Niemiec, Hanno Kautz. A niemiecki minister zdrowia Jens Spahn sceptycznie odniósł się do doniesień z Rosji, mówiąc, że cieszyłby się, gdyby wyprodukowano pierwszą dobrą szczepionkę, rosyjską uważa jednak za niewystarczająco przebadaną.
Sekundował mu Alex Azar, szef amerykańskiego Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej. „Nie chodzi o to, aby szczepionka była pierwsza. Chodzi o to, aby szczepionka była bezpieczna i skuteczna dla Amerykanów i ludzi na całym świecie” – powiedział.
„Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) oraz Europejska Agencja Leków (EMA) dysponują przyspieszonymi procedurami zatwierdzania pomocy humanitarnej w nagłych wypadkach. Musimy poddać preparat tym procedurom, zobaczyć dowody na to, że Rosja przyjmuje równie ostrożne podejście” – komentował Duncan Matthews, profesor Queen Mary University of London.
Sputnik V opracowany został przez rosyjski Narodowy Instytut Badawczy Epidemiologii i Mikrobiologii im. Gamalei we współpracy z Rosyjskim Funduszem Inwestycji Bezpośrednich. Według rosyjskiego resortu zdrowia szczepionka podawana w dwóch dawkach skutkuje odpornością na koronawirusa w ciągu maksymalnie dwóch lat.
© mZdrowie.pl