W piątek 15 stycznia odbyło się spotkanie zespołu parlamentarnego ds. polityki lekowej oraz zespołu parlamentarnego ds. ochrony praw konsumentów i przedsiębiorców. Na pytanie „Kto stoi za systemowym zwijaniem rynku aptecznego w Polsce?” starali się odpowiedzieć parlamentarzyści i zaproszeni eksperci.
„Od momentu wejścia w życie ustawy zwanej „Apteką dla Aptekarza” liczba aptek zmniejszyła się o ponad 1200. Przez ostatnie pół roku, w wyniku interwencji WIF i GIF ta liczba jeszcze się zmniejszyła” – mówił poseł Jakub Kulesza (Konfederacja), przewodniczący zespołu parlamentarnego ds. polityki lekowej. – „Rynek apteczny „zwija się”, co jasno wynika z danych zawartych w raporcie. Głównymi powodami są regulacje zawarte w ustawie „Apteka dla Aptekarza”, mechanizmy tzw. obrotowych drzwi, zbyt szerokie uprawnienia Inspekcji Farmaceutycznej oraz NRA – niepaństwowej, prywatnej instytucji, która otrzymała szereg narzędzi do wpływania na rynek apteczny. Można odnieść wrażenie, że Inspekcja zaczyna wchodzić w buty innych organów, badając w ramach prowadzonych przez siebie postępowań kwestie, które należą do kompetencji UOKiK, takich jak ocena czy umowa zawarta z franczyzobiorcą powoduje włączenie w ramy grupy kapitałowej, czy nie” – mówił poseł Kulesza w rozmowie z mZdrowie.
„Regulacja „1 procenta” jak w soczewce skupia szereg ułomności rynku aptecznego i to, w jaki sposób podchodzi się do przedsiębiorców aptecznych. W żadnym kraju UE nie ma ograniczenia o charakterze procentowym”– mówił Marcin Tomasik z Kancelarii TJSP. – “Przepisy antykoncentracyjne wydają się być przepisami antykonkurencyjnymi. Na rynku domniemanie pozycji dominującej w przypadku innych podmiotów ustalone jest na poziomie 40 procent. Jedynie w przypadku aptek wynosi on 1 procent. Dodajmy, że w innych krajach takimi kwestiami zajmuje się Urząd Ochrony Konkurencji. W Polsce badaniem stanu konkurencji na rynku farmaceutycznym zajmuje się Inspekcja Farmaceutyczna, której zadaniami powinny być sprawdzanie prawidłowości w obiegu leków, czy farmakoterapii” – dodał mec. Tomasik.
Marek Tomków wiceprezes NRA odpierał zarzuty twierdząc, że przepisy zawarte w ustawie zostały dokładnie przestudiowane przez rodzimych i europejskich konstytucjonalistów. – “Zgodność z konstytucją potwierdził Parlament Europejski i polscy konstytucjonaliści. „Apteka dla aptekarza” mówi o tym, kto nie może się otworzyć, nie o tym, kto ma się zamknąć. Nie mamy nic przeciwko franczyzie, walczymy ze zjawiskiem firmnactwa, przypadku, w którym za siecią aptek stoi kilku zagranicznych inwestorów. To inaczej mówiąc zjawisko tzw. słupowania na to musimy zwrócić uwagę” – mówił Marek Tomków.
Innego zdania byli przedstawiciele sieci aptecznych, wobec których egzekwowana jest konieczność zamykania kolejnych punktów aptecznych, na podstawie ustawy. W ramach dyskusji opisali sytuację sieci aptecznych na własnych przykładach – “Podlaski Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny wydał 12 decyzji dotyczących 12 różnych aptek, które mają zostać usunięte w ramach zapisu art. 99 ust 3. Jesteśmy polską firmą zatrudniającą kilka tysięcy pacjentów. Wszystkie działania były zainicjowane w ramach ZAPPA. W tym momencie musimy stanąć przed dylematem, które z tych aptek musimy zamknąć. W województwie podlaskim posiadamy 467 aptek. W niektórych miejscowościach inspekcja skaże pacjentów na korzystanie z jednej apteki, która będzie dyktowała, kiedy pacjent otrzyma lek – mówiła Bożena Szymańska z firmy DOZ SA, wiceprezes ZPA PharmaNET.
“Jesteśmy dyskryminowani przez ograny samorządu aptekarskiego i przez NIA, mimo że wykonujemy zawód zaufania publicznego” – dodała Justyna Kaźmierczak, franczyzobiorca aptek Zdrowit. – “Do tej pory musiałam zamknąć dwie apteki i zostałam posądzona o udział w grupie kapitałowej. Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny wzywa mnie do zamknięcia trzeciej apteki, powołując się na działanie apteki niezgodnie z prawem. Poprzez nadinterpretację przepisów ADA zamkniętych zostało 1,5 tys. aptek, wskutek czego pracę straciło niemal tysiąc farmaceutów. To osoby wykształcone za państwowe pieniądze, które teraz mogą bezpowrotnie zniknąć z rynku. Kto wchłonie specjalistów, którzy stracą pracę po zamknięciu kolejnych aptek?” – pytała.
Do głosów właścicieli aptek odniósł się Maciej Rogalski ze Związku Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek (ZAPPA). Podkreślił, że jeśli przedsiębiorcy uważają decyzje za niezgodne z przepisami konstytucyjnymi, mogą swoich praw dochodzić na drodze sądowej – “Rozwiązania w polskiej ustawie są podobne do tych, które funkcjonują w UE. Są organy, do których można zaskarżyć działania. Mechanizmy czysto rynkowe w sposób oczywisty nie mogą funkcjonować tak, jakbyśmy tego chcieli. Jeżeli ktokolwiek nie zgadza się z tymi zapisami ma możliwość zweryfikowania tego w sądzie”.
Paweł Korzeniowski z departamentu zdrowia Najwyższej Izby Kontroli poinformował o trwającej aktualnie kontroli w Głównym Inspektoracie Farmaceutycznym i Wojewódzkim Inspektoracie Farmaceutycznym w Warszawie. Przedmiotem kontroli jest obrót produktami leczniczymi w świetle ich dostępności. Wnioski pokontrolne mają zostać przedstawione na przełomie lutego i marca.
“Osobiście uważam, że część regulacji zawartych w ustawie nie jest zgodna z konstytucją. Konkretne przepisy będą omawiane na posiedzeniu zespołu polityki lekowej czy zespołu praw konsumentów i przedsiębiorców. Planujemy także działania na poziomie informacyjnym. Do tej pory wystosowaliśmy trzy interpelacje związane z zamykaniem aptek. Postulujemy również o kontrolę na poziomie Wojewódzkich Inspektoratów Farmaceutycznych. Nie do końca bowiem wiadomo, w jaki sposób pozyskują dane na temat farmaceutów, a także przyznają, że stosują prawo wstecz. Chcemy rozpatrywać sprawy indywidualne i systemowe” – zapowiedział dalsze działania poseł Jakub Kulesza.
W czasie spotkania głos zabrali przedsiębiorcy działający na rynku aptecznym, prawnicy, przedstawiciele samorządu aptekarskiego, organów administracji publicznej oraz organizacji reprezentujących pacjentów. Obecni byli przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Rozwoju, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców, Najwyższej Izby Kontroli, Głównego Inspektora Farmaceutycznego oraz Naczelnej Rady Aptekarskiej. Gościem specjalnym posiedzenia był prof. Robert Gwiazdowski, który przedstawił wnioski z raportów przygotowanych przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Warsaw Enterprise Institute.
© mZdrowie.pl