Schorzenia kardiologiczne odpowiadają za ok. 40 proc. zgonów w Polsce. Tegoroczny Kongres Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego zyskał nieoficjalne motto: „zatrzymać killera”.
W kardiologii, inaczej niż w onkologii, nie mamy do czynienia z tak dużym postępem w lekach – zauważa Paweł Ptaszyński, dyrektor medyczny Centralnego Szpitala Klinicznego w Łodzi. Znacznie większe znaczenie ma doskonalenie technik operacyjnych, urządzeń i materiałów do ich stosowania. Pod tym względem polscy eksperci podkreślają, że należymy dco ścisłej światowej czołówki.
Często jednak po drogim i skutecznym leczeniu inwazyjnym pozostawieni sami sobie pacjenci, bez odpowiedniej koordynacji opieki szpitalnej i ambulatoryjnej, odchodzą przedwcześnie. Miał to zmienić program KOS – Koordynowana Opieka Specjalistyczna. “Wyniki KOS-zawał pokazują, jak niezwykle potrzebne są podobne inicjatywy, oparte na doskonałym logistycznym zorganizowaniu diagnostyki, terapii i opieki: śmiertelność w ramach programu obniżyła się aż o 50 proc.” – mówi prof. Jarosław Kaźmierczak, konsultant krajowy w dziedzinie kardiologii. “To wynik, jakiego nie udało się osiągnąć dzięki żadnemu lekowi czy superinnowacyjnym metodom leczniczym” – zauważa.
Zdaniem prof. Kaźmierczaka poważnym wyzwaniem jest udar mózgu – zarówno jego leczenie, jak i niejasna przyczyna (w przypadku udarów kryptogennych). Z udarami jest trochę tak, jak do niedawna z leczeniem zawałów. Mamy przebiegający z sukcesem pilotaż trombektomii mechanicznej. Tyle, że po dokonaniu wysokospecjalistycznych procedur szwankuje rehabilitacja i opieka długoterminowa.
Dużym wyzwaniem w dziedzinie kardiologii pozostaje kwestia niewystarczającej refundacji nowoczesnych terapii. W ciągu ostatnich pięciu lat tylko jeden innowacyjny lek doczekał się refundacji w programie lekowym (bez uwzględnienia leków we wskazaniu nadciśnienia płucnego). “Mamy nadzieję na zwiększenie dostępności w tym zakresie między innymi w kontekście terapii hipercholesterolemii rodzinnej” – mówi prof. Kaźmierczak.
Profesor Przemysław Mitkowski, prezes-elekt Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego podkreśla mocną pozycję kardiologów, ponieważ spośród 10 najbardziej wpływowych polskich naukowców aż sześciu to kardiolodzy. “Aby jednak walka ze schorzeniami układu sercowo-naczyniowego była efektywna, musimy współpracować z lekarzami innych specjalizacji – przede wszystkim z lekarzami rodzinnymi. Ich rola jest nie do przecenienia” – dodaje.
W rozpoczynającej się nowej kadencji zarządu Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego będą kontynuowane projekty związane z koordynowaną opieką nad pacjentami kardiologicznymi. “Chcemy podjąć i kontynuować ideę Narodowego Programu Zdrowego Serca, obejmującego zarówno prewencję pierwotną (szczególnie ważną z powodu narastającej epidemii otyłości wśród dzieci)” – mówi prof. Adam Witkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Dlatego PTK chcemy poświęcić uwagę chorobom naczyń obwodowych, ponieważ Polska jest krajem, gdzie amputuje się największą liczbę stóp i nóg w związku z kardiologicznymi powikłaniami cukrzycy.
Liderzy Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego zapowiadają rozpoczęcie programów odnoszących się do najważniejszych epidemii kardiologicznych – niewydolności serca i migotania przedsionków, a także akcje edukacyjne i świadomościowe, skierowane do lekarzy i opinii publicznej.