Minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował, że szpitale, które zostały przekształcone w jednoimienne szpitale zakaźne, otrzymają miesięcznie dodatek „za gotowość. „Musimy przygotować odpowiednio sieć, którą – być może – będziemy musieli rozszerzać” – podkreślił szef resortu zdrowia.
Minister przytoczył przykład szpitala w Łomży, który został przekształcony w zakaźny. „Ten szpital dostaje obecnie 1,5 mln zł dodatku plus ryczałt, co daje kwotę 6 mln zł” – wyjaśnił dodając, że dziś do wszystkich placówek walczących z epidemią zostanie dostarczony sprzęt ochronny, m.in. po tysiąc masek i kombinezonów.
Pacjenci, którzy mają potwierdzony wynik dodatni, ale nie wymagają hospitalizacji, będą mogli leczyć się domu, ale – jak podkreśla prof. Szumowski – są to decyzje medyczne, a nie administracyjne. „Mamy 19 laboratoriów robiących testy, co oznacza zwiększenie przepustowości badań do ok. 3 tys. na dobę. Testy są wykonywane są także w domach, u pacjentów, którzy przebywają w kwarantannie. Mamy ponad 70 karetek, których załogi pobierają próbki od pacjentów” – dodał.
W najbliższym tygodniu liczna osób zakażonych prawdopodobnie wzrośnie do tysiąca. „Mamy nadzieję, że dzięki obostrzeniom, ta epidemia zacznie powoli wygasać. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy są na pierwszej linii frontu – personelowi medycznemu, farmaceutom, ale też policji i straży granicznej” – zaznaczył Łukasz Szumowski.
Ponad 200 ekspertów z całego świata wystosowało list do rządu Wielkiej Brytanii, która nie zdecydowała się wprowadzić żadnych zaleceń pozostania w izolacji. „Trudno mi odnieść się do tych działań, nie widzę żadnych twardych danych medycznych, które by uzasadniały takie podejście. Obawiam się, że ta decyzja będzie bardzo poważna w skutkach” – powiedział minister zdrowia.
@mZdrowie.pl