Posłowie koalicji rządzącej dopuszczają możliwość wykreślenia zapisów ingerujących w zasady refundacji leków z dotychczasowego projektu ustawy o Funduszu Medycznym.
Posłowie PiS, którzy są członkami sejmowej komisji zdrowia, deklarują możliwość wykreślenia zapisów dotyczących zasad refundacji leków z ustawy o funduszu. „Wydaje mi się, że przewymiarowane jest znaczenie Komisji Ekonomicznej. Z całym szacunkiem do panów ekonomistów, w moim przekonaniu, mimo iż jestem lekarzem i leczenie jest oparte na dowodach, to jest tu również troszeczkę sztuki i tej sztuki Komisja Ekonomiczna na pewno nie dostrzeże” – mówił Bolesław Piecha (PiS).
Także inni posłowie koalicji rządzącej wyrażają wolę ustępstw. „Ustawa o Funduszu Medycznym wychodzi naprzeciw potrzebom pacjentów, zależy mi na tym, żeby była uchwalona jak najszybciej. Chcemy też, żeby opinia publiczna jak najszybciej dowiedziała się, co dokładnie jest planowane i jakie korzyści będą mieli z wdrożenia Funduszu polscy pacjenci” – zadeklarowała posłanka Anna Kwiecień (PiS).
Projekt prezydenckiej ustawy o powołaniu Funduszu Medycznego zakłada podział kwoty 4 mld zł, którą fundusz ma dysponować, m.in. na leczenie chorób rzadkich i wsparcie polskiej onkologii. Znalazły się w nim zapisy, które zmieniają przebieg całego procesu refundacyjnego i zasady Ratunkowego Dostępu do Technologii Lekowych. Między innymi wzmocniono rolę Komisji Ekonomicznej w procesie decyzyjnym, co bardzo poważnie zaniepokoiło producentów leków.
Przeciwko dodatkowym zapisom wzmacniającym rolę Komisji Ekonomicznej protestowała INFARMA. „Proponowane w ustawie tzw. anty-covidowej dedykowanej systemowi ochrony zdrowia, mechanizmy mające na celu jedynie zwiększenie kontroli finansowej, wpłyną negatywnie na sytuację pacjentów” – oceniała. Obawy te podzielali również posłowie opozycji. „W większości fundusze celowe to patologia, pozwalają na coraz większą uznaniowość i wyprowadzanie wydatków poza budżet, by ominąć regułę wydatków” – wyliczał Jerzy Hardie-Douglas (KO).
Dodatkowe zapisy zmieniające proces refundacyjny nie były jedynym powodem krytyki projektu ustawy o Funduszu Medycznym. Innym jest brak zapisów o źródłach finansowania nowej inicjatywy. „Oznacza to ryzyko, że środki przeznaczone na cele funduszu będą musiały zostać wygospodarowane kosztem poczynienia cięć w ramach obecnych, oczekiwanych, uzgodnionych i zaakceptowanych w dialogu publicznym – planów budżetowych ministerstwa i NFZ” – mówi Bożena Janicka, prezes PPOZ.
© mZdrowie.pl