Europejski Trybunał Obrachunkowy przeprowadził kontrolę realizacji zaleceń unijnych w Krakowie, Atenach i Barcelonie oraz skuteczność ich egzekwowania przez Komisję Europejską. Kraków wypadł bardzo dobrze na tle pozostałych miast. Unia Europejska przeznaczyła na poprawę jakości powietrza około 46,4 mld euro w latach 2014-2020, a w latach 2021–2027 wsparcie ma sięgnąć 185,5 mld euro.
Kontrola Europejskiego Trybunału Obrachunkowego w spawie zanieczyszczeń w europejskich miastach mierzy efektywność wdrożonych działań unijnych, biorąc pod uwagę realizację celów UE w tym zakresie do 2030 roku. UE przeznaczyła na poprawę jakości powietrza około 46,4 mld euro w latach 2014–2020. W okresie budżetowym 2021–2027 wsparcie ma sięgnąć 185,5 mld euro. Trybunał zbadał podjęte działania niwelujące zanieczyszczenia powietrza i zanieczyszczenia hałasem oraz skuteczność ich egzekwowania przez Komisję Europejską.
W krajach Unii Europejskiej 320 tys. zgonów w 2021 roku było spowodowanych narażeniem na zanieczyszczenia pyłami zawieszonymi emitowanymi głównie przez spalanie paliw stałych, ozonem powstającym w reakcji chemicznej w obecności światła słonecznego oraz azotem, który pochodzi głównie z transportu drogowego. Drugim najpoważniejszym środowiskowym zagrożeniem zdrowia według WHO jest długotrwałe narażenie na hałas. Chodzi o hałas ruchu drogowego, kolejowego i lotniczego, który prowadzi do do zaburzeń snu, zaburzeń poznawczych, problemów ze zdrowiem psychicznym, chorób układu krążenia i cukrzycy typu 2.
Cele UE w zakresie działań na rzecz eliminacji zanieczyszczeń z 2021 uwzględniają ograniczenie o 55 proc. wpływu zanieczyszczenia powietrza na zdrowie (mierzone liczbą przedwczesnych zgonów) oraz zmniejszenie o 30 proc. liczby osób długotrwale narażonych na hałas komunikacyjny do 2030 roku. Ustalone cele dotyczące redukcji hałasu są mniej rygorystyczne niż zalecenia WHO, przykładowo dla hałasu nocnego WHO zaleca 45 dB, a cele UE zakładają 50 dB. Dla jakości powietrza UE wprowadziła konkretne limity i wartości docelowe, natomiast dla hałasu brak jest jednolitych norm prawnych. Państwa członkowskie samodzielnie ustalają limity, co prowadzi do niejednorodnego podejścia w Europie.
W sprawozdaniu ETO Kraków został porównany z Atenami i Barceloną w kontekście jakości powietrza, hałasu oraz skuteczności działań na rzecz poprawy tych parametrów. Odnotowano, że Kraków odnotował poprawę jakości powietrza, ale wciąż zmaga się z zanieczyszczeniem pyłami, które są szczególnie dokuczliwe w sezonie grzewczym. Wynika to głównie ze spalania paliw stałych w domach. Miasto wdrożyło plany działania dotyczące redukcji zanieczyszczeń powietrza, takie jak poprawa transportu publicznego, wymiana pieców na niskoemisyjne oraz termomodernizacja budynków finansowane z funduszy UE. Nie wszystkie działania są w pełni skuteczne lub realizowane terminowo. Brakuje również pełnej oceny skuteczności podejmowanych działań w odniesieniu do ich wpływu na jakość powietrza i hałas. Jednocześnie Ateny, pomimo odnotowanej poprawy, nadal mają problem z wysokim poziomem ozonu, który wynika z intensywnego nasłonecznienia i emisji transportu. Natomiast Barcelona osiągnęła większy postęp w redukcji zanieczyszczeń powietrza, choć nadal zmaga się z zanieczyszczeniem dwutlenkiem azotu spowodowanym transportem.
Obecnie 30 proc. mieszkańców Krakowa (ok. 243 tys. osób) jest narażonych na hałas powyżej unijnego progu sprawozdawczości. Dane te są stosunkowo aktualne i wynikają z czwartej rundy mapowania hałasu. Ustalenie zmian w poziomie hałasu w pozostałych miastach nie było możliwe, ponieważ hiszpańskie dane dotyczą 2017 roku, a wynika z nich, że 1,1 mln osób (66 proc. populacji) jest narażonych na hałas drogowy, natomiast w Atenach nie aktualizowano pomiarów od 2014 roku, kiedy 98 proc. mieszkańców było narażonych na hałas komunikacyjny.
Głównym wyzwaniem Krakowa jest emisja pyłów zawieszonych ze źródeł indywidualnych. Jednak sektor energetyczny, mimo planowanych inwestycji w odnawialne źródła energii, nadal jest znaczącym źródłem emisji w Polsce, co utrudnia osiągnięcie celów UE. Pyły zawieszone są szczególnie szkodliwe, a ich redukcja w skali krajowej nie zawsze przekłada się na obniżenie stężeń w miastach, ponieważ mogą powstawać w wyniku złożonych reakcji chemicznych w atmosferze. Działania w Barcelonie są bardziej zintegrowane i lepiej zarządzane, choć problem z NO₂ i hałasem pozostaje znaczący. Kontrola wykazała, że Ateny nie traktują priorytetowo zarządzania hałasem i zanieczyszczeniem ozonem. To miasto ma największe problemy z realizacją wytycznych UE. Brakuje regularnego mapowania hałasu, wysoki poziom ozonu i niewystarczające działania w sektorze transportu sprawiają, że Ateny pozostają w tyle. Miasta objęte kontrolą często napotykają trudności w koordynacji działań między szczeblem lokalnym, regionalnym i krajowym. Powoduje to opóźnienia, ograniczenie zakresu działań i mniejszą skuteczność inicjatyw.
Na podstawie ustaleń i wniosków z analizy, Trybunał zaleca, aby Komisja rozważyła wprowadzenie unijnych poziomów docelowych w zakresie redukcji i limitów hałasu w dyrektywie oraz dostosowała progi sprawozdawcze odnoszące się do narażenia na hałas do progów zalecanych przez WHO.