Na ostatnim posiedzeniu komisji zdrowia Parlamentu Europejskiego deputowani wskazywali, że nowy unijny Biotechnology Act musi stworzyć w Europie przyjazne środowisko dla inwestycji w ochronę zdrowia. Szczepionki mRNA – to jeden z obszarów, w których Europa mogłaby przejąć rolę lidera. Znamy też kierunki polityki ONZ w zakresie chorób niezakaźnych, które będą omawiana na wrześniowym Zgromadzeniu Ogólnym. Komisja widzi konieczność szkolenia personelu medycznego w związku z narastającym zjawiskiem chemicznego obezwładniania ofiar w Europie. SANT przyjęła rekomendację komisji dotyczącą zmiany Międzynarodowych Przepisach Zdrowotnych (IHR).
W nadchodzących miesiącach możemy spodziewać się publikacji treści Biotechnology Act przez Komisję Europejską. Komisja SANT wyszła z inicjatywą przygotowania raportu o biotechnologii z perspektywy ochrony zdrowia. “Biotechnologia ma ogromny potencjał w sektorze zdrowia, od opracowywania szczepionek po opracowywanie terapii w leczeniu raka, chorób rzadkich i sercowo-naczyniowych. Nowa ustawa będzie miała znaczący wpływ na nadchodzący rozwój w obszarze zdrowia publicznego” – podkreślił Adam Jarubas, przewodniczący komisji zdrowia PE.
Margaréta de la Pisa Carrión europosłanka z Hiszpanii uważa, że Europa powinna usunąć niepotrzebne bariery dla przedsiębiorczości i stworzyć odpowiednie warunki finansowania dla małych i średnich przedsiębiorstw – „Jesteśmy liderami w zakresie wiedzy, ale znacznie gorzej radzimy sobie z jej praktycznym wdrażaniem i opracowywaniem produktów o podstawach biotechnologicznych. Zmierzamy w kierunku medycyny spersonalizowanej, która wykracza poza konwencjonalną farmakoterapię”. Zdaniem europosłów, niezbędne jest ustanowienie odpowiednich regulacji i nowych form finansowania, wspierających małe i średnie przedsiębiorstwa przy wprowadzaniu produktów na rynek. András Kulja z Węgier również podkreślił potrzebę stworzenia przyjaznego środowiska inwestycyjnego w Europie, przypominając że „W ostatnich dekadach 24–25 proc. inwestycji w badania i rozwój sektora nauk przyrodniczych opuściło Europę, a udział Europy w badaniach klinicznych spadł z 25 do 19 proc.”
“Musimy czerpać z naszej doskonałość i wykorzystać z krajowych centrów gotowość pandemicznej. Europa powinna mieć aspirację do bycia międzynarodowym punktem odniesienia i mieć na celu zwiększenie działań w skali globalnej” – powiedział przedstawiciel grupy EKR Michele Picaro. Zdaniem Marty Temido szczepionki mRNA – to jeden z obszarów, gdzie Europa mogłaby przejąć rolę światowego lidera. Promocja biotechnologii w Europie jest konieczna szczególnie w obliczu narastającej niechęci do współpracy międzynarodowej – mówiła odnosząc się do polityki zagranicznej USA – “Dlatego musimy promować takie programy biotechnologiczne, naukę, multilateralizm, innowację, i to właśnie w momencie, gdy rośnie liczba głosów antyszczepionkowych.”
Zdaniem członków komisji SANT biotechnologia nie powinna służyć tylko celom komercyjnym, ponieważ zrównoważony rozwój jest również istotny dla zdrowia publicznego. Podkreślono konieczność zapewnienia przejrzystości badań klinicznych oraz eliminacji testów na zwierzętach. “Musimy upewnić się, że uproszczenie zasad nie oznacza kompromisu w kwestii bezpieczeństwa. Nauka musi być odpowiedzialna, innowacyjna, ale także humanitarna” – podkreślił Ignacio Marina z partii Zielonych.
Strategia WHO dotycząca chorób niezakaźnych
Europosłowie dyskutowali o zbliżającym się walnym zebraniu ONZ, na którym państwa członkowskie rozważą kierunki polityki w zakresie chorób niezakaźnych. Dr Gauden Galla, doradca strategiczny dyrektora regionalnego WHO, poinformował komisję o powstaniu ”listy 25 szybkich interwencji” państwowych, które szybko mogą przynieść wymierne efekty. WHO proponuje między innymi opodatkowanie produktów szkodliwych, zakaz reklamowania alkoholu i tytoniu, znakowanie żywności, leczenie nadciśnienia oraz szczepienia przeciw HPV. „Konsumpcja alkoholu jest odpowiedzialna za niemal ćwierć miliona zgonów rocznie w UE, głównie z powodu nowotworów, co nie jest powszechnie znane” – powiedział dr Galla. I podkreślił, że 60 proc. chorób niezakaźnych można zapobiec, a 40 proc. można leczyć – “Choroby układu krążenia nadal są jedną z głównych przyczyn zgonów, mimo że wiemy jak im zapobiec. Wczesne wykrycie cukrzycy i odpowiednie leczenie mogą zapobiec powikłaniom. Tymczasem pokrycie kosztów leczenia tej choroby w krajach UE waha się od 41 do 81 proc. Ta luka powinna zostać zamknięta.”
W kontekście nowotworów dr Galla podkreślił kluczową rolę wczesnego wykrywania. Tymczasem unijne rekomendacje regularnych badań przesiewowe nie są wystarczające. Podczas rutynowych badaniach przesiewowych wykrywanych jest tylko 8 proc. nowotworów, nawet w dobrze funkcjonujących krajach takich jak Dania. Większość przypadków wykrywa się u pacjentów zgłaszających objawy. Według eksperta n=państwa powinny podjąć działania w kierunku dalszego skracania czasu oczekiwania na diagnozę oraz wzmocnienia opieki podstawowej.
Europosłanka Tilly Metz wzywała, aby oprzeć walkę z tymi chorobami na prewencji, a nie tylko na leczeniu. Nazywała hipokryzją ograniczanie środków na zapobieganie chorobom przy jednoczesnym apelowaniu o inwestycje wyłącznie w innowacyjne terapie. Tomislav Sokol zwrócił uwagę, że choć systemy opieki zdrowotnej są głównie kompetencją państw członkowskich, to Unia nie powinna zaniechać intensyfikacji działań w zakresie zapobiegania chorobom niezakaźnych. Zachęcał do wzorowania się na Europejskim Planie Walki z Rakiem.
Obezwładnianie chemiczne jako narastający problem wymagający międzynarodowej współpracy
Europosłowie omówili kwestie związane z chemicznym obezwładnianiem ofiar, znanym jako „chemical submission”. Jest to szerokie zjawisko społeczne, a sprawcy pochodzą ze wszystkich środowisk społecznych i zawodowych, co uwidocznił głośny francuski proces tzw. sprawy Pelicott. Zwrócono uwagę na niski poziom świadomości społecznej oraz konieczność stworzenia jednolitych protokołów reagowania oraz międzynarodowej współpracy na poziomie UE. Komisja chce lepiej identyfikować zagrożenia i wspierać ofiary w dochodzeniu ich praw przed sądem.
Europosłanka Rana Jerkovic zwróciła uwagę, że spośród 27 państw członkowskich jedynie Francja uznała chemiczne obezwładnienie za odrębne, poważne przestępstwo. Brak działań pozostałych państw jest niepokojący. Zaznaczono wagę współpracy transgranicznej nie tylko służb policyjnych i wymiaru sprawiedliwości, ale także sektora medycznego. Personel medyczny często jest pierwszym punktem kontaktu dla ofiar, stąd konieczności kompleksowego szkolenia pracowników ochrony zdrowia. „To kluczowe, by personel medyczny był szkolony w zakresie przemocy seksualnej oraz metod wykrywania śladów nielegalnie podawanych substancji. Gdy poszkodowani przychodzą do szpitala, zbyt często nie otrzymują szybkich i specjalistycznych badań toksykologicznych, co prowadzi do braku dowodów i braku możliwości wszczęcia dochodzenia” – powiedziała Laila Chaouachi, francuska ekspertka w badaniu zgłoszeń substancji chemicznych.