Jak poinformował Narodowy Fundusz Zdrowia na konferencji prasowej w AOTMiT, do wczoraj (8 sierpnia) podpisano 460 aneksów umów. “Zdecydowaliśmy się na podjęcie dodatkowych interwencji, żeby pomóc szpitalom, zwiększając finansowanie” – podkreślił wiceprezes NFZ Bernard Waśko.
Umowy podpisane są dla około 80 proc. wszystkich podmiotów. Wśród szpitali powiatowych jest to nieco mniej – około 75 proc. W ośmiu województwach aneksy podpisały wszystkie lub niemal wszystkie placówki, ale są też województwa, gdzie umowy podpisano ok. 40-50 proc. placówek.
Bernard Waśko dodał, że podniesienie jednostki rozliczeniowej w ryczałcie do 1,62 zł, da dodatkowo około 235 mln zł na drugie półrocze. Aby te pieniądze trafiły do placówek najbardziej potrzebujących, czyli do szpitali I i II poziomu, NFZ zastosuje współczynniki korygujące zwiększające finansowanie o dodatkowe 2 proc.
Takie rozwiązanie jest odpowiedzią na liczne głosy dyrektorów szpitali, którzy mówili, że nie są w stanie zrealizować podwyżek wynagrodzenia minimalnego wprowadzonych w nowelizacji ustawy o minimalnym wynagrodzeniu. Są wciąż jednak dyrektorzy, którzy nie zdecydowali się na podpisanie umów na nowych zasadach. “Decyzja o złożeniu podpisu pod aneksem lub odmowy, jest samodzielną decyzją zarządzających, z pełną świadomością skutków takiego działania. Niepodpisanie tego aneksu jest dla mnie niezrozumiałe. W wielu placówkach ta decyzja zwiększa finansowanie o 15-20 proc.” – wyjaśniał wiceprezes Waśko.
Pieniądze na podwyżki nie trafią jednak do przychodni POZ ani do ambulatoryjnej opieki specjalistycznej.