Amerykańskie Towarzystwo Onkologiczne ogłosiło, że w ciągu ośmiu lat niemal podwoiła się liczba pięcioletnich przeżyć pacjentów z rakiem trzustki. Chociaż brakuje przełomu, pojawiają się coraz skuteczniejsze strategie. Zdaniem ekspertów także w Polsce możemy oczekiwać poprawy.
„Po raz pierwszy pięcioletni wskaźnik przeżycia raka trzustki osiągnął dwucyfrowe wartości. Opublikowane przez American Cancer Society dane wskazują, że pięcioletni wskaźnik przeżycia wzrósł do 10 proc.” – poinformowała Julie Fleshman, prezydent Pancreatic Cancer Action Network (PanCAN).
Organizacja wyznaczyła w 2011 roku cel, którym było podwojenie wskaźnika przeżyć chorych z rakiem trzustki do 2020 r. Osiem lat temu wynosił on w USA zaledwie 6 proc. „Zdecydowaliśmy się na kompleksowe podejście, czyli atak na raka trzustki na wszystkich frontach: od badań, przez inicjatywy kliniczne, pracę z pacjentami, doradztwo dla pacjentów. I cieszę się, że ta strategia była trafna. Jestem dumna, że nasz cel udało się osiągnąć” – mówi Julie Fleshman.
W leczeniu raka trzustki nie pojawiła się w ostatnich latach przełomowa terapia lekowa. Ale zdaniem PanCAN, olbrzymie znaczenie dla polepszenia wyników leczenia miała kampania „Know Your Tumor” („Poznaj swojego guza”), adresowana zarówno do pacjentów, jak i środowisk lekarskich. „Każdy guz trzustki jest inny. Pacjenci leczeni na podstawie cechów biologicznych guza mają lepsze wyniki. Znajomość charakteru mutacji pomaga wybrać opcje leczenia, co dotyczy również udziału w badaniach klinicznych” – zauważa PanCAN, rekomendując profilowanie molekularne guza.
Efektem podobnych działań było uzyskanie potwierdzenia, że terapia wykorzystywana wcześniej w leczeniu raka jajników pacjentek z mutacjami w genach BRCA zyskała zgodę FDA na leczenie również podgrup pacjentów z rakiem trzustki, urodzonych z mutacjami BRCA.
Podstawową formą terapii raka trzustki jest leczenie operacyjne. Aby poprawić rokowanie pacjenta stosowana jest chemioterapia pooperacyjna, która ulega dodatkowym modyfikacjom. Kilka nowych schematów leczenia pozwala na dobór optymalnej terapii, odpowiedniej pod względem skuteczności działania i potencjalnych działań niepożądanych, z uwzględnieniem chorób towarzyszących.
Polskie starania
W Polsce odnotowujemy rocznie około 3500 nowych przypadków raka trzustki, czyli każdego dnia dziesięciu pacjentów otrzymuje taką diagnozę. „Trudno na podstawie dostępnych danych wyliczyć liczbę pięcioletnich przeżyć pacjentów z tym rodzajem nowotworów. Możemy ją jedynie oszacować. Wielu ekspertów przyjmuje, że jest to 6-8 proc. Trzeba podkreślić pilną potrzebę utworzenia w pełni wiarygodnych rejestrów tego nowotworu” – mówi Błażej Rawicki, prezes Fundacji EuropaColon Polska.
Prof. Lucjan Wyrwicz, kierownik Kliniki Onkologii i Radioterapii Centrum Onkologii w Warszawie podkreśla, że rak trzustki jest w porównaniu z innymi nowotworami niezwykle trudny do wykrycia we wczesnej fazie. Największe nadzieje na poprawę sytuacji pokładać należy w rozwoju metod terapeutycznych. „Szczególnie tych pooperacyjnych. Bo choć operacje nadal pozostają najważniejszym orężem w walce z rakiem trzustki, to właśnie poprawa opieki nad pacjentem po ich dokonaniu daje najlepsze widoki na poprawę. Konieczne jest współdziałanie ośrodków diagnozujących pacjentów z nowotworami trzustki z ośrodkami prowadzącymi leczenie chirurgiczne oraz inne leczenie onkologiczne, takie jak chemioterapia czy radioterapia, aby terminowo przeprowadzić pacjenta od podejrzenia raka trzustki, przez diagnozę, możliwe leczenie przyczynowe, leczenie paliatywne czy obserwację po leczeniu radykalnym” – mówi prof. Lucjan Wyrwicz.
Zaznacza przy tym, że zachowanie lepszej jakości życia pacjenta z zaawansowanym rakiem trzustki jest możliwe dzięki personalizacji postępowania i stosowaniu leczenia wspomagającego. „W tym technik medycyny paliatywnej takich jak leczenie przeciwbólowe czy radioterapia paliatywna” – mówi prof. Lucjan Wyrwicz.
Błażej Rawicki przekonuje, że potrzebna jest nam podobna do amerykańskiej strategia walki z rakiem trzustki na wszystkich możliwych frontach. „Skoro pojawia się coraz więcej możliwości leczenia raka trzustki – korzystajmy z nich. Zamiast mówić o złych prognozach pacjenci powinni więcej żądać od lekarzy, od siebie, od bliskich i od systemu. Strategia walki z tym nowotworem metodą ‘krok za krokiem’ okazuje się najskuteczniejszą z możliwych. Pilnujmy, by iść tą właśnie drogą” mówi.
© mZdrowie.pl