Szef Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhanom Ghebreyesus powiedział, że jest “bardzo rozczarowany” tym, iż Chiny nadal nie udzieliły zezwolenia międzynarodowej misji badającej genezę koronawirusa na wjazd do tego kraju.
“Dowiedzieliśmy się dzisiaj, że chińskie władze nadal nie wydały zezwoleń koniecznych, aby ta ekipa wjechała do Chin” – oznajmił dziennikarzom szef WHO – “Jestem bardzo rozczarowany tą informacją, zważywszy, że dwóch członków (misji) już udało się w podróż, a pozostali otrzymali w ostatniej chwili informację, że nie mogą wyjechać”.
Tedros Ghebreyesus zapewnił, że rozmawiał z wysokiej rangi chińskimi urzędnikami, którym “jasno zasygnalizował, że misja ta jest priorytetem dla WHO”. Dyrektor WHO ds. sytuacji nadzwyczajnych Michale Ryan wyjaśnił, że problem stanowią wizy do Chin. “Mamy nadzieję, że jest to tylko kwestia logistyki i biurokracji, którą możemy szybko rozwiązać” – ocenił.
W połowie grudnia Reuters podał, powołując się na dyplomatów, że międzynarodowa misja pod egidą WHO uda się na początku stycznia do Chin, by zbadać genezę koronawirusa.
Stany Zjednoczone, które oskarżyły Pekin o ukrywanie skali zakażeń nowym wirusem, zażądały przeprowadzenia pod auspicjami WHO transparentnego śledztwa w tej sprawie. Ministrowie zdrowia wielu krajów apelowali w maju 2020 roku do WHO o wykrycie źródła wirusa oraz ustalenie, w jaki sposób przekroczył on barierę gatunkową i zaatakował ludzi. Grupa, która ma liczyć od 12 do 15 ekspertów z różnych krajów, powinna udać się do Wuhanu, gdzie chińscy naukowcy przygotowali do przebadania próbki pobrane zarówno od ludzi, jak i zwierząt.
Główny ekspert WHO ds. chorób zwierząt Peter Ben Embarek powiedział w listopadzie, że członkowie misji będą przeprowadzać wywiady z osobami, które pracowały na targu w Wuhanie, aby ustalić, w jaki sposób zostały zakażone koronawirusem. “Nie ma żadnych faktów wskazujących na to, że (wirus) mógł być stworzony przez człowieka” – podkreślił Embarek.
Chińskie media państwowe starały się propagować informację, że koronawirus powstał za granicą i został jedynie wykryty w Wuhanie. Dowodem na taką tezę miała być obecność koronawirusa w zamrożonej, importowanej żywności.
(PAP)