FDA tymczasowo zatwierdziła stosowanie aparatów do znieczulenia jako respiratorów na oddziałach intensywnej terapii. Aparaty te nie są zarejestrowane do prowadzenia długoterminowej wentylacji mechanicznej, mogą jednak stanowić cenne wsparcie podczas pandemii COVID-19, gdy ilość respiratorów intensywnej terapii nie jest wystarczająca.
Amerykańskie Towarzystwo Anestezjologiczne oraz Amerykańska Fundacja na rzecz Bezpiecznego Znieczulenia wydały przewodnik instruujący, kiedy i w jaki sposób można używać aparatów do znieczulenia na OIOM.
Zgodnie z zaleceniami, urządzenie powinien obsługiwać anestezjolog (lub pielęgniarka anestezjologiczna). Pielęgniarki oddziałów intensywnej terapii nie są szkolone w obsłudze aparatów do znieczulenia, prawdopodobnie będą nadmiernie przeciążone i zestresowane. Wskazane jest, aby anestezjolog przynajmniej raz w ciągu godziny sprawdził działania aparatu. Aparaty anestezjologiczne nie są chronione przed nieuprawnionym użyciem, należy ostrzegać nieuprawniony personel przed zmianą ustawień aparatu anestezjologicznego.
“Jeżeli w przebiegu opieki nad pacjentem zgodnie z instrukcją ich zastosowania wykorzystano filtry w układzie oddechowym, należy postępować według procedur szpitalnych określających proces czyszczenia i dezynfekcji tych urządzeń. Jeśli takie postępowanie zostanie wdrożone, nie powinno wystąpić zwiększone ryzyko zakażenia pacjenta wirusem wywołującym COVID-19 poprzez aparat do znieczulenia. W przypadku dowodów na zanieczyszczenie wewnętrznych powierzchni układu oddechowego urządzenia, należy postępować zgodnie z zaleceniami producenta dotyczącymi dekontaminacji i stosować się do wytycznych opisujących szczegółowo każdą z procedur” – czytamy w komunikacie ATA.
@mdrowie.pl