Rozmycie kompetencji co do prowadzenia negocjacji pomiędzy Komisją Ekonomiczną a Ministrem Zdrowia obniżyłoby przejrzystość i sprawność procedury. Nie są konieczne regulacje, które miałyby doprecyzować zasady działania Komisji Ekonomicznej, jak chociażby zawarte w projekcie ustawy o Funduszu Medycznym. Należy dążyć do ścisłego przestrzegania terminu określonego w ustawie, za co odpowiedzialne są obie negocjujące strony. Istotniejsze dla podejmowania decyzji refundacyjnych jest jednoznaczne określenie sposobu ustalania całkowitego budżetu na refundację, według sztywnego udziału w kosztach świadczeń opieki zdrowotnej, zasilania środkami wpłacanymi do NFZ przez firmy farmaceutyczne z tytułu narzędzi dzielenia ryzyka, umożliwienie rozliczania narzędzi dzielenia ryzyka w okresie dłuższym niż rok.
Ustawa refundacyjna określa sposób i tryb podejmowania decyzji refundacyjnych. Co do zasady jest on zgodny z Dyrektywą Rady z dnia 21 grudnia 1988 r. dotyczącą przejrzystości ustalania cen na produkty lecznicze przeznaczone do użytku przez człowieka oraz włączenia ich w zakres krajowego systemu ubezpieczeń zdrowotnych (89/105/EWG). Ustawa określa maksymalny czas na podjęcie decyzji o objęciu refundacją i ustalenie ceny urzędowej na 180 dni, przy czym termin ten należy rozumieć jako liczony od momentu złożenia wniosku do praktycznego działania decyzji refundacyjnej.
W dokumencie „Polityka Lekowa Państwa na lata 2018-2022″ jest mowa o potrzebie:
- zapewnienia stabilnego poziomu finansowania leków,
- poprawy efektywności wykorzystania środków publicznych w celu osiągnięcia jak najlepszego efektu zdrowotnego, dzięki m. in. wprowadzeniu narzędzi finansowych umożliwiających wykorzystywanie mechanizmu płacenia za efekt zdrowotny,
- systematycznego poszerzania katalogu terapii o udowodnionej skuteczności w ramach realizowanego budżetu m. in. przez skrócenie czasu podejmowania decyzji refundacyjnych dzięki minimalizowaniu obciążeń administracyjnych, prowadzeniu wczesnego dialogu z firmami farmaceutycznymi i horizon scanning oraz zaproponowanie rozwiązań prawnych umożliwiających wczesny dostęp do innowacyjnych i skutecznych terapii.
Postulaty zawarte w dokumencie programowym rządu powinny wreszcie zostać zrealizowane.
Stan zagrożenia epidemicznego i epidemii doprowadził do powstania nowych instrumentów w umowach o finansowanie leków ze środków publicznych. Zakupy leków (i nie tylko) na potrzeby walki z COVID-19 zostały zwolnione (na mocy art. 6. ustawy specjalnej) z trybu określonego w Prawie zamówień publicznych, jeżeli zachodzi wysokie prawdopodobieństwo szybkiego i niekontrolowanego rozprzestrzeniania się choroby lub jeżeli wymaga tego ochrona zdrowia publicznego.
Wydaje się, że swoboda zawierania umów w okresie niestabilnego rynku jest pożądanym narzędziem, jakkolwiek stwarza duże ryzyko nadużyć. Dlatego też należy wykorzystywać możliwości regulacyjne rynku w zakresie określania cen i marż i powierzać zakupy wyspecjalizowanym agendom.
Zachowanie ciągłości farmakoterapii
Doświadczenia związane z realizacją świadczeń w okresie epidemii pokazały, że system zaopatrzenia w leki i system refundacyjny są wydolne i spełniają swoje funkcje. Kluczową sprawą jest zapewnienie obecności leków na rynku, w czym może pomóc właściwe i pełne wykorzystanie Zintegrowanego Systemu Monitorowania Obrotu Produktami Leczniczymi. System ten można rozwinąć, tak aby wskazywał pacjentom oraz podmiotom odpowiedzialnym miejsce zakupu poszukiwanego leku. Dzięki temu firmy farmaceutyczne mogłyby lepiej dostosować swoje działania do potrzeb rynku.
Dostępność farmakoterapii można poprawić przez zmianę sposobu myślenia pacjentów i lekarzy o refundacji. Refundacja leku, czyli przepisanie recepty na lek refundowany, powinna być traktowana jako prawo pacjenta, a nie uprawnienie zależne od decyzji lekarza. Obawa przed bezpośrednią odpowiedzialnością powstrzymuje wielu lekarzy, zwłaszcza działających prywatnie, przed wystawianiem recept na leki refundowane.
Praktyka ta, widoczna także w czasie epidemii, a odbija się na wskaźnikach współpłacenia za leki i narusza prawa pacjentów. Należy wprowadzić rozwiązania, które zmniejszą liczbę recept pełnopłatnych, wystawianych na leki, które są lekami refundowanymi albo mają refundowane odpowiedniki. Korzystne będzie także umożliwienie wszystkim lekarzom wystawiania recept na leki z kategorii 75+ .
Należy także obniżać poziomy odpłatności za leki refundowane, np. z 30 do 25% czy z 50 do 40%. Korzystna będzie zmiana kryteriów kwalifikowania leków do kategorii „bezpłatny” i „ryczałt” – zwłaszcza, że kryteria ekonomiczne kwalifikacji do ostatniej kategorii zmieniły się wraz ze wzrostem przeciętnego wynagrodzenia.
***
(Fragment raportu „Wpływ epidemii wywołanej wirusem SARS-CoV-2 na system opieki zdrowotnej w Polsce„. Raport został opracowany przez Kancelarię Doradczą Rafała Janiszewskiego oraz Modern Healthcare Institute)
Cały raport w formie pliku pdf jest do ściągnięcia tutaj.
© mZdrowie.pl