Tematem pierwszego spotkania w ramach “New Economy in Healthcare” było upowszechnianie terapii biologicznych – jako sposób na podnoszenie efektywności polityki lekowej. Wprowadzanie leków biologicznych daje szansę nowe skuteczne leczenie w wielu chorobach, których dotychczas leczyć nie potrafiliśmy. O wysiłkach na rzecz upowszechniania tych terapii mówił dr Marek Tombarkiewicz, dyrektor Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji.
Doktor Marek Tombarkiewicz – Leczenie biologiczne jest bardzo skuteczne i trzeba zrobić wszystko, aby obejmowało jak największą liczbę pacjentów. Również w czasie mojej pracy w resorcie zdrowia poszukaliśmy różnych kierunków i rozwiązań, aby to uzyskać. Skoro dane za ubiegły rok pokazują, że w reumatologii oszczędności dla płatnika po wejściu biosymilarów wyniosły ponad 30 mln zł, a nie przełożyły się na wzrost liczby pacjentów – to dowodzi, że istnieje problem. W jaki sposób zwiększyć pulę pacjentów? Myślę, że nie ma jednej prostej recepty na przełamanie tej widocznej niemocy w upowszechnianiu terapii biologicznych.
Biorąc pod uwagę znaczący spadek cen jednostkowej terapii, jednym z kierunków działania może być wprowadzenie refundacji otwartej biosymilarów. Oczywiście nie jest to możliwe dla każdego leku, nie można tego zrobić w każdym wskazaniu, ale byłaby to szansa na zwiększenie dostępu, dzięki temu że pacjenci i lekarze mieliby wybór terapii. Był to również jeden z postulatów przedstawiany przez nasz Instytut ministrowi Miłkowskiemu, który wstępnie wyrażał zainteresowanie takim rozwiązaniem.
Inną drogą są ułatwienia w programach lekowych – i one się powoli dzieją. Aktualnie wprowadzane są kolejne zmiany w programach lekowe w reumatologii, które powinny ułatwić dostęp do nich. Postulowaliśmy również wprowadzenie zachęt dla lekarzy za włączanie nowych pacjentów do leczenia. Należy zwiększyć środki przekazywane na kwalifikację i obsługę pacjentów. Dostęp biosymilarów mógłby się poprawić również dzięki stałej cenie przetargowej, która byłaby nadzorowana przez NFZ. Wiele tych pomysłów było już dyskutowanych, ale niestety niewiele przełożyło się na konkretne działania.
Narodowy Instytut Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie prowadzi największą liczbę pacjentów leczonych lekami biologicznymi w kraju, zarówno dorosłych jak i dzieci. Mamy bardzo duże doświadczenie praktyczne, ściśle monitorujemy występowanie działań niepożądanych i raportujemy je do URPL. Narodowy Fundusz Zdrowia kontroluje przeprowadzane przetargi, a wszelkie wnioski o pozostawieniu pacjentów na lekach oryginalnych są wnikliwie analizowane i muszą być medycznie uzasadnione wystąpieniem zdarzeń niepożądanych. Wykorzystując nasze doświadczenie, publikujemy prace badawcze na temat skuteczności stosowania biosymilarów w leczeniu reumatologicznym. Z analiz wynika, że nie ma żadnych zagrożeń dla bezpieczeństwa pacjentów.
W trakcie pandemii zrobiliśmy wszystko, żeby zapewnić pacjentom dostęp do leków, utrzymać ich w terapii i kwalifikować do leczenia nowe osoby. Część pacjentów otrzymuje leki do domu, wprowadziliśmy wszelkie możliwe udogodnienia w Instytucie, żeby pacjenci czuli się bezpiecznie przychodząc po podanie leku. Jeszcze raz podkreślę – zależy nam, aby jak najwięcej pacjentów było włączonych do leczenia biologicznego.
Relacja z debaty i najważniejsze wnioski – opisane w relacji.
© mZdrowie.pl